Naczelna Izba Aptekarska ostrzega farmaceutów przed pochopnym zawieraniem umów franczyzowych, które uzależniają farmaceutów od osób lub podmiotów trzecich. A równocześnie to farmaceuta jest jedynym podmiotem ponoszącym pełną odpowiedzialność.
Jak czytamy w oświadczeniu do NIA docierają informacje, że sieci apteczne, które na podstawie obecnie obowiązujących przepisów nie mogą uzyskać nowego zezwolenia na prowadzenie apteki lub nie mogą zwiększać liczby prowadzonych lub kontrolowanych aptek, podejmują działania, które zmierzają do takiego ukształtowania sytuacji iż farmaceuta, który formalnie posiada zezwolenie na prowadzenie apteki, staje się podmiotem całkowicie zależnym od osoby lub podmiotu trzeciego w zakresie prowadzonej działalności, a równocześnie jest jedynym podmiotem ponoszącym pełną odpowiedzialności.
Powyższe wynika z umów zawieranych z farmaceutami, których postanowienia zmierzają do osłabienia roli zezwoleniobiorcy w stosunku do roli podmiotu faktycznie kontrolującego aptekę, który nie ponosi żadnej odpowiedzialności.
M. in. umowy franczyzowe stały się dzisiaj sposobem kontrolowania farmaceutów prowadzących apteki ogólnodostępnej przez przedsiębiorców, którzy na podstawie obowiązujących od dnia 25 czerwca 2017 r. przepisów nie mogą prowadzić takiej działalności we własnym imieniu i na własny rachunek. Dotyczy to głównie wielkich sieci aptecznych, które – nie mając na podstawie obecnie obowiązujących przepisów prawa do uzyskania zezwolenia na prowadzenie apteki – starają się w ten sposób przejąć kontrolę nad aptekami prowadzonymi przez indywidualnych farmaceutów.
Przestrzegając przed zawieraniem takich umów, Naczelna Izba Aptekarska zwraca uwagę, że umowa franczyzowa, dopuszczalna z punktu widzenia przepisów prawa cywilnego, budzi poważne obawy, czy jako instrument służący obejściu obowiązujących przepisów prawa farmaceutycznego, nie doprowadzi do sytuacji, która zgodnie z art. 99 ustawy – Prawo farmaceutyczne, jako niedozwolona może skutkować cofnięciem zezwolenia na prowadzenie apteki.
Zgodnie z art. 99 ust. 3 ustawy – Prawo farmaceutyczne, zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostępnej nie wydaje się jeżeli podmiot ubiegający się do prowadzenia apteki ogólnodostępnej prowadzi na terenie województwa więcej niż 1% aptek ogólnodostępnych albo podmioty przez niego kontrolowane w sposób bezpośredni lub pośredni, w szczególności podmioty zależne w rozumieniu przepisów o ochronie konkurencji i konsumentów, prowadzą łącznie więcej niż 1% aptek na terenie województwa.
Norma prawna z art. 99 ust. 3 ustawy – Prawo farmaceutyczne nie odnosi się więc jedynie do podmiotu kontrolującego, ale wprowadza również stosowne ograniczenia wobec podmiotu kontrolowanego, a takim podmiotem może stać się farmaceuta podpisujący umowę franczyzy.
Zawarcie takiej umowy może doprowadź do sytuacji, że podpisujący ją farmaceuta staje się podmiotem kontrolowanym i nie znając skali umów zawieranych na tych samych zasadach z innymi farmaceutami, może znaleźć się w grupie podmiotów zależnych, które wyczerpują znamiona przepisu określonego w art. 99 ust. 3. Jak stanowi bowiem art. 37ap ust. 1 pkt 2ustawy – Prawo farmaceutyczne, „Organ zezwalający cofa zezwolenie, w przypadku gdy przedsiębiorca przestał spełniać warunki określone przepisami prawa, wymagane do wykonywania działalności gospodarczej określonej w zezwoleniu”. Farmaceuta prowadzący aptekę ogólnodostępną, który stał się podmiotem zależnym od podmiotu prowadzącego ponad 1% aptek na terenie danego województwa – należy do tej grupy podmiotów, które przestały spełniać wymagania do prowadzenia apteki.
Wskazując na powyższe, NIA prosi farmaceutów zamierzających podpisywać takie umowy o zwrócenie szczególnej uwagi, czy zawarte w umowie postanowienia nie sytuują farmaceuty jako podmiotu bezpośrednio lub pośrednio kontrolowanego przez przedsiębiorcę, z którym zawierana jest umowa franczyzy.
Izba Aptekarska uważa zwrócenie szczególnej uwagi na postanowienia umowy dotyczące:
- miesięcznych kosztów udziału w franczyzie – należy ustalić, czy istnieją koszty dodatkowe i zmienne, które trudno określić w czasie podpisania umowy; poza opłatą licencyjną mogą występować inne rodzaje opłat, np. franczyzowa i marketingowa, pobierane co miesiąc; oprócz tego franczyzodawcy mogą żądać pieniędzy za dodatkowe usługi, np. za wdrożenie systemu informatycznego;
- wydatków, w których partycypuje franczyzodawca – w celach rozliczeniowych;
- zasad zawieszenia opłaty w sytuacji, gdy apteka nie przynosi dochodu;
- zobowiązań apteki do generowania określonego obrotu w hurtowni; należy sprawdzić, czy wysokość wymaganego obrotu będzie dla farmaceuty realna;
- rozwiązania umowy; należy szczególną uwagę zwrócić na postanowienia odnoszące się do wypowiedzenia współpracy i relacji franczyzodawca – farmaceuta w czasie trwania umowy oraz po jej wygaśnięciu, np. zakaz uczestniczenia po wygaśnięciu umowy w innych grupach zakupowych, sieciach franczyzowych prowadzących działalność gospodarczą o podobnym charakterze oraz;
- działań, jakie zamierza prowadzić franczyzodawca, by utrzymywać atrakcyjność sieci na tle konkurencji.
NIA ostrzega również farmaceutów przed pochopnym podpisywaniem jakichkolwiek zobowiązań, na podstawie których farmaceuta, będąc podmiotem, na rzecz którego wydane zostało zezwolenie na prowadzenie apteki, wchodzi z osobą trzecią w takie układy, których ostatecznym skutkiem jest odpowiedzialność farmaceuty za prowadzoną aptekę, pomimo że faktycznie osobą zarządzającą apteką i decydującą w zakresie jej prowadzenia jest osoba trzecia, nieuwidoczniona w zezwoleniu na prowadzenie apteki.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.