„Aż 8 proc. pacjentów po usłyszeniu diagnozy – nowotwór w ogóle nie podejmuje leczenia. Niestety ta liczba w ostatnich latach rośnie” – twierdzi dr Dariusz Godlewski, prezes Ośrodka Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów w Poznaniu.
Jak podkreślał takie przypadki zawsze oznaczają porażkę lekarza. „Pacjenci często nie są gotowi na taką diagnozę, a zdarzają się przypadki gdy lekarz nie potrafi rzetelnie wytłumaczyć pacjentowi co takie rozpoznanie oznacza. Nie wolno straszyć chorego, bo i tak choroby nowotworowe są źle w naszym społeczeństwie postrzegane” – dodawał. – „Niestety zabiegani lekarze nie są w stanie poświęcić wystarczająco dużo czasu na rozmowę z pacjentem tak by wszystko zrozumiał”.