„Gdybym była ministrem zdrowia to po pierwsze wreszcie zaczęłabym realizować ustawę o zdrowiu publicznym” – apelowała podczas III Forum Wyzwań Zdrowotnych Beata Małecka-Libera, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Zdrowia i autorka ustawy o zdrowiu publicznym.
Jak podkreślała w swoim wystąpieniu przyszedł najwyższy czas by zmienić paradygmat – z medycyny naprawczej na profilaktykę. Oznaczałoby to – oczywiście – podwyższenie nakładów na tę część systemu.
„Jeśli do tego dołożylibyśmy jeszcze rozwiązania mobile, czyli wszystko to co jest związane z m-zdrowiem i e-zdrowiem to być może skrócilibyśmy kolejki” – tłumaczyła. – „Sukces w ochronie zdrowia będziemy bowiem mogli ogłosić dopiero wtedy gdy spadną nam wskaźniki zachorowalności. Dziś wszystkie właściwie rosną”.
Jej zdaniem ustawa o zdrowiu publicznym obecnie jest martwa. „To tylko papier, bo nie jest priorytetem rządu” – podkreślała.
Ustawa o zdrowiu publicznym weszła w życie w 2015 roku.
