„Na Narodowy Program Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej przeznaczamy 45 mln zł rocznie. W tym roku zwiększymy nakłady o 10 mln zł. Obecnie czekamy na przyjęcie nowej edycji programu przez Radę Ministrów” – zapowiedziała Katarzyna Głowala, wiceminister zdrowia. Zwiększone środki zostaną przeznaczone na na leczenie choroby przeszczep przeciwko gospodarzowi. To świadczenie jest finansowane jedynie ze środków programu (w 2017 r. wykonano ich łącznie 444 dla 22 pacjentów na kwotę 2,2 mln zł). Minister zapowiedziała, że w przyszłości znajdzie się ono w koszyku świadczeń gwarantowanych. Jednak takie działania musi poprzedzić pilotaż, który zostanie przeprowadzony w ramach NPRMT.
A jakie jeszcze zmiany będą w nowej edycji programu? Resort planuje przeorganizować system transplantologii – połączyć trzy jednostki podległe w jedną (częściowo przejęłaby ona także zadania ministra zdrowia w zakresie transplantologii); dostosować stan prawny do obecnej wiedzy medycznej; wprowadzić zmiany dotyczące pozwoleń na działalność transplantacyjną; ujednolicić system nadzoru; doprecyzować przepisy dotyczące finansowania, pobierania i przeszczepiania komórek, tkanek i narządów; uregulować kwestie przeszczepów tzw. krzyżowych i łańcuchowych oraz pobierania materiału do przeszczepień od małoletnich.
„W ciągu ostatnich dwóch lat dwa razy nowelizowaliśmy ustawę transplantacyjną” – przypomniała wiceminister.
Pierwsza zmiana polegała na przeniesieniu delegacji ustawowej dotyczącej wydania rozporządzenia w sprawie stwierdzania śmierci mózgu z ustawy transplantacyjnej do ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty – ponieważ jest to procedura typowo medyczna, którą wykonuje każdy lekarz. Druga polegała na implementacji przepisów unijnych dotyczących bezpieczeństwa biorców oraz dawców tkanek i komórek – zwiększyło się bezpieczeństwo w tym zakresie.