Lekarze nie chcą e-zwolnień

SEG 2025

Wczoraj odbyło się spotkanie z minister Rodziny i Polityki Społecznej Elżbietą Rafalską, prezes ZUS Gertrudą Uścińską, wiceministrem zdrowia Januszem Cieszyńskim z przedstawicielami organizacji lekarskich. Tematem były e-zwolnienia.

„Lekarze nie akceptują 1 lipca 2018 roku jako terminu początku obligatoryjnego wypisywania przez lekarzy e-zwolnień. Obecny stan infrastruktury informatycznej w Polsce, szczególnie w rejonach wiejskich i małych miast nie gwarantuje bezpiecznego i bezawaryjnego funkcjonowania tego projektu. Późne, bo dopiero od 23 lutego, rozpoczęcie prac nad stworzeniem środowiska testowego w celu przygotowania aplikacji gabinetowych do obsługi elektronicznych zwolnień powoduje skrócenie okresu wdrażania tego oprogramowania w podmiotach leczniczych. Projekt tak raptownego wprowadzania e-zwolnień nasili problemy kadrowe w systemie opieki zdrowotnej. Ciągłe nakładanie nowych obowiązków, szczególnie na lekarzy POZ, gdzie wypisuje się najwięcej zwolnień, spowoduje nasilenie wyjazdów młodych lekarzy za granicę i niechęć do podejmowania pracy w podstawowej opiece zdrowotnej. Naczelną zasadą organizacji systemu ochrony zdrowia jest, aby lekarze diagnozowali i leczyli pacjentów, a biurokracją, w tym wypisywaniem druków e-ZLA, powinien zajmować się personel pomocniczy. W tym celu należy takie osoby wyszkolić, zatrudnić w podmiotach leczniczych i zapewnić ich finansowanie. Aby wprowadzić to rozwiązanie należy zatem wcześniej poczynić inwestycje w sprzęt i kadry medyczne. Nie przeprowadzono pilotażu zaproponowanego rozwiązania na dużej populacji np. jednego województwa, co stawia pod znakiem zapytania wystarczający stopień przepustowości platformy PUE ZUS w sytuacji wykorzystywania jej przez wszystkich piszących zwolnienia w Polsce w jednym czasie. Niepowodzenie tego projektu zagrozi realizacji całej strategii e-zdrowia. Odpowiedzialność za opóźnienia i niepowodzenia spowodowane źle i pośpiesznie wprowadzonym projektem elektronicznych zwolnień spadnie na lekarzy, a skutki odczują pacjenci. Forsowane rozwiązań „na siłę” spowoduje efekt odwrotny od zamierzonego”- oświadczył Piotr Watoła, członek Zarządu Krajowego OZZL, który występował w imieniu OZZL, Naczelnej Rady Lekarskiej i Porozumienia Zielonogórskiego.

Jego zdaniem projekt e-zwolnień powinien być realizowany po 1 lipca 2018 r. jako fakultatywny dla lekarzy, a nie obligatoryjny. „Pani minister bardzo chciała wiedzieć, jaki termin wprowadzenia e-zwolnień jest dla naszego środowiska możliwy do przyjęcia. W obecnej chwili, dla lekarzy, do zaakceptowania jest jedynie bezterminowa fakultatywność” – podkreśla.

Kapitał na Zdrowie