Przedstawiciele Wspólnoty Narodów mają spotkać się w przyszłym tygodniu w Londynie, aby przedyskutować metody walki z malarią, która jest jednym z głównych wyzwań dla krajów wspólnoty na najbliższe lata. W 2016 r. stwierdzono 216 mln przypadków zachorowań. To o 5 mln więcej niż w 2015 r. Wówczas z powodu choroby pasożytniczej zmarło około 445 tys. osób. Od tamtej pory liczba zgonów w skali roku nie zmieniła się znacząco.
Na szczycie poruszone zostaną trzy główne zagadnienia dotyczące walki z malarią: finansowanie programów prewencyjnych, dostęp do opieki medycznej i rosnącą odporność na dotychczas stosowane metody zwalczania choroby. W 2016 r. na wysiłki podjęte w celu walki z malarią przeznaczono 2,7 mld dol., co stanowiło mniej niż połowę środków potrzebnych do zrealizowania celu ONZ – zmniejszenia przypadków zachorowań o 90 proc. do 2030 r.
Ostatnie badania w regionie południowo-wschodniej Azji pozwoliły zaobserwować powstanie kilku mutacji pasożyta malarii, które stały się odporne na dotychczas stosowane leki. Co jest niepokojące, odkryto, że nowe mutacje rozprzestrzeniły się w Tajlandii, Laosie i Wietnamie, a także zaczęły przenosić się w kierunku Birmy, Indii i Bangladeszu. Wyjątkowym przypadkiem jest miasteczko Pailin, znajdujące się w Kambodży, nieopodal granicy z Tajlandią. Mutacje, które zagrażają życiu jego mieszkańców, są szczególnie odporne na dotychczas stosowane leki.
Malaria to choroba tropikalna, która wywoływana jest obecnością pasożyta (tzw. zarodźca) w komórkach wątroby, szpiku kostnego, śledziony, węzłów chłonnych oraz w czerwonych krwinkach u człowieka. Najczęstszymi objawami są: dreszcze, wysoka temperatura i przyspieszone bicie serca.
źródło: Brief