Lewiatan: elektroniczne L-4 powinny obowiązywać od 1 lipca br.

Konfederacja Lewiatan negatywnie ocenia propozycję, zawartą w poselskim projekcie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, wydłużenia do 30 listopada 2018 roku okresu w którym możliwe będzie dalsze wystawianie zaświadczeń o czasowej niezdolności do pracy w dotychczasowej formie, czyli na drukach ZUS ZLA. Od 1 lipca br. miały już obowiązywać elektroniczne zwolnienia.

„Nowe przepisy, których wejście w życie jest odkładane już po raz drugi, są bardzo ważne dla pracodawców, gdyż zapewnią automatyczne informowanie płatników składek o wystawionych zaświadczeniach, zwiększają możliwości prowadzenia kontroli i mogą ograniczyć skalę nadużyć” – tłumaczy Monika Fedorczuk, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

W 2017 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadził blisko 500 tys. kontroli osób posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy. Wydanych zostało 25,1 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych. Kwota wstrzymanych wypłat wyniosła 23,2 mln zł.

„Wysokość zwrotów z tytułu nieprawidłowości korzystania ze zwolnień wydaje się być wystarczającą przesłanką, aby system nadzoru nad prawidłowością wykorzystywania i wydawania zaświadczeń o czasowej niezdolności do pracy uczynić w najkrótszym czasie możliwe efektywnym i szczelnym. Wydłużenie okresu przejściowego na stosowanie dotychczasowych form zwolnień nie ma żadnego uzasadnienia” – dodaje Monika Fedorczuk.