Medycyna nuklearna w diagnostyce choroby wieńcowej

Istnieje szereg badań, pozwalających na diagnostykę choroby niedokrwiennej serca, nazywanej też chorobą wieńcową. Najbardziej znaną metodą jest koronarografia, czyli obrazowanie stanu naczyń po bezpośrednim podaniu do nich kontrastu. Ta metoda jest jednak inwazyjna i zarezerwowana dla szczególnych wskazań. Aktualne wytyczne Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego kładą duży nacisk na nieinwazyjne badania serca w diagnostyce stabilnej choroby wieńcowej, między innymi badania z wykorzystaniem izotopów promieniotwórczych.

„Wielu pacjentom promieniowanie kojarzy się w następujący sposób: „Stop! Promieniowanie to zło, ja dziękuję!” Niesłusznie” – podkreśla prof. Mirosław Dziuk z Zakładu Medycyny Nuklearnej Wojskowego Instytutu Medycznego, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Nuklearnej. – „Warto wiedzieć, że z promieniowaniem mamy do czynienia na co dzień. Lot samolotem przez Ocean Atlantycki, to tak, jak zdjęcie rentgenowskie klatki piersiowej. Nie ma się więc czego obawiać, tym bardziej, że diagnostyka nuklearna jest precyzyjna i dogłębna – pozwala ocenić nie tylko obraz, ale i funkcjonalność danego narządu”.

„Klasyczne badania rentgenowskie zajmują się obrazowaniem anatomii. Medycyna nuklearna pozwala zobrazować funkcję narządu – w tym wypadku serca. Celem scyntygrafii serca (SPECT serca) jest zobrazowanie ukrwienia (perfuzji) mięśnia sercowego, co pozwala pośrednio ocenić stan naczyń, lub w przypadku obecnego w tętnicy wieńcowej zwężenia – ocenić jego istotność” – dodaje dr Sebastian Osiecki z Zakładu Medycyny Nuklearnej Wojskowego Instytutu Medycznego.

Specjalnie przygotowany znacznik, połączony z emitującym promieniowanie gamma izotopem jest podawany pacjentowi dożylnie i gromadzi się mięśniu serca tam, gdzie jest dobrze zaopatrzony w krew. Emitowane promieniowanie jest rejestrowane przez tzw. gamma-kamerę. Po komputerowej rekonstrukcji zarejestrowanych przez urządzenie danych uzyskuje się trójwymiarowy obraz rozmieszczenia podanego znacznika, który pokazuje stan ukrwienia mięśnia sercowego.
W przypadku zdrowych naczyń wieńcowych zobaczymy równomiernie ukrwioną lewą komorę. W przypadku istotnych zwężeń w tętnicach wieńcowych, na obrazie widoczne będą obszary mięśnia sercowego ze zmniejszonym ukrwieniem.

Choroba wieńcowa daje objawy przy wysiłku, które ustępują w spoczynku. Objawy są wynikiem niedotlenienia serca. W spoczynku, kiedy zapotrzebowanie energetyczne serca jest małe, nawet pozwężane naczynia wieńcowe dostarczają do serca wystarczającą ilość krwi. Problem zaczyna się przy obciążeniu serca i wzroście zapotrzebowania – wówczas u osoby z istotnymi zwężeniami pojawia się niedokrwienie w obszarze mięśnia, zaopatrywanym przez zwężone naczynie, co jest odczuwane typowo jako ból w klatce piersiowej. Nazywa się to rezerwą wieńcową.
Scyntygrafię serca wykonuje się dwuetapowo. Etap pierwszy to badanie przy obciążonym sercu. Obciążenie można uzyskać farmakologicznie lub wykonując próbę wysiłkową – na przykład na bieżni. Niezależnie od zastosowanej metody, drugim etapem scyntygrafii serca jest badanie mięśnia w spoczynku. Uzyskane obrazy porównuje się, żeby ocenić, czy są obszary o zmniejszonym ukrwieniu w wysiłku i ustala ich ewentualny zakres. Możliwości są trzy: pierwsza – przy obciążonym sercu ukrwienie jest prawidłowe, druga – przy obciążeniu serca widoczny jest ubytek perfuzji, który ulega poprawie w spoczynku, trzecią możliwością jest trwały ubytek perfuzji – najczęściej spowodowany przebytym zawałem.