Miasto Bełchatów podpisało umowę na świadczenie usług telemedycznych między Szpitalem Wojewódzkim im. Jana Pawła II oraz zwycięzcami przetargu – spółką American Heart of Poland. Już wkrótce kilkuset pacjentów kardiologicznych Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Pawła II oraz XII Oddziału Kardiologicznego Polsko-Amerykańskich Klinik Serca w Bełchatowie otrzyma peryferyjny system telemedyczny, dzięki któremu mimo powrotu do domów wciąż pozostaną pod opieką lekarzy specjalistów.
Na zestaw składają się mobilny aparat EKG wraz z kompletem jednorazowych elektrod. To proste i intuicyjne urządzenie pozwoli chorym samodzielnie przeprowadzać badania, a ich rezultaty wysyłać prosto do Centrum Monitorowania Serca w Tychach. Tam grono specjalistów podda je bieżącej analizie, co umożliwi szybką i zdecydowaną reakcję, kiedy tylko wyniki staną się niepokojące. System zakłada również całodobowy nadzór telefoniczny. Po otrzymaniu materiału od pacjenta lekarz sam do niego oddzwoni, pytając o zażycie leków czy samopoczucie.
„Żaden ze znanych obecnie farmaceutyków nie daje takiego obniżenia śmiertelności u pacjentów kardiologicznych jak telemedycyna, która pozwala zredukować jej wynik nawet o 50 proc. Statystyki mówią, że tylko 15 na 1000 zgłoszeń faktycznie wymaga wysłania zespołu ratunkowego. Dzięki telemedycynie lekarz zdiagnozuje pacjenta całkowicie zdalnie, a karetka trafi tylko tam, gdzie będzie potrzebna. Dla systemu to nie tylko oszczędność, ale również efektywność” – tłumaczy prof. dr hab. n. med. Paweł Buszman, kardiolog i ekspert Polsko-Amerykańskich Klinik Serca.
Jak dodaje dr n. med. Witold Tomaszewski. p.o. dyrektora w Szpitalu Wojewódzkim im. Jana Pawła II w Bełchatowie, telemedycyna to również działanie na rzecz komfortu psychicznego pacjenta. Kiedy opuszczają szpital, często czują się zagubieni i pozostawieni sami sobie, bojąc się o ryzyko powtórnego zawału i własne życie.
„Dzięki zbieraniu danych przez system, a następnie ich szczegółowej analizie, możemy lepiej i trafniej zaplanować pełną ścieżkę leczenia chorego. Jesteśmy w stanie także przewidzieć ryzyko i czas wystąpienia kolejnego incydentu kardiologicznego. Kiedy tak się stanie, zarówno ratownicy, jak i sami lekarze są już w pełni przygotowani w oparciu o zgromadzoną, aktualną dokumentację medyczną” – wyjaśnia dr Tomaszewski.
Nowoczesny sprzęt trafił do Bełchatowa dzięki pomysłowi jednego z radnych, który propozycję telemedycyny w miejskim szpitalu włączył do projektów w budżecie obywatelskim. Mieszkańcy zdecydowali, że to właśnie inicjatywie “Bezpieczne serce 24h pod kontrolą” zostanie przyznane 50 tys. złotych na realizację w 2018 roku.
W pierwszej puli opieką telemedyczną zostanie objętych stu pacjentów, którzy monitorowani będą przez okres jednego miesiąca. System peryferyjny trafi do tych chorych, u których ryzyko wystąpienia ponownego incydentu sercowo-naczyniowego jest najwyższe lub tradycyjna diagnostyka jest w ich przypadku utrudniona.
Rocznie zawał serca dotyka nawet do 100 tys. Polaków. To oznacza, że każdego roku w stanie bezpośredniego zagrożenia życia spowodowanego właśnie pęknięciem blaszki miażdżycowej znajduje się całe miasto o wielkości Kalisza, Legnicy czy Grudziądza. Nawet 10 proc. tych, którzy przeżyli incydent, umrze nie w szpitalu, a w domu, w ciągu najbliższego roku.