„Wczoraj przyjęto najważniejszą ustawę zapewniającą bezpieczeństwo zdrowotne Polaków. W pełni realizuje ona porozumienie zawarte z lekarzami rezydentami z 8 lutego 2018 r.” – uważa Łukasz Szumowski, minister zdrowia, który przedstawiał dziś założenia nowelizacji „ustawy z dnia 24 listopada 2017 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych”, powszechnie nazywaniej ustawą 6 proc PKB na zdrowie. Tymczasem Porozumienie Rezydentów OZZL oceniło, że szef resortu i rząd „zerwali” zawarte porozumienie i zapowiedziało wznowienie protestu.
W porozumieniu minister zdrowia zobowiązał się do podjęcia działań mających na celu przyśpieszenie nakładów na system ochrony zdrowia do 6% PKB. Zgodnie z zapisami ww. ustawy, środki na ochronę zdrowia będą stopniowo rosły i osiągną poziom 6 proc. PKB w 2024 r.
Lekarze odbywający szkolenie specjalizacyjne w ramach rezydentury w dziedzinie określanej jako nie priorytetowa będą mogli otrzymać wynagrodzenie większe o 600 zł miesięcznie, natomiast w dziedzinie określanej jako priorytetowa – o 700 zł miesięcznie. Aby otrzymać wyższe wynagrodzenie zasadnicze lekarz będzie musiał zobowiązać się do przepracowania – w podmiocie leczniczym finansowanym ze środków publicznych (czyli takim, które ma kontrakt z NFZ) – łącznie 2 lat w ciągu kolejnych pięciu lat następujących po zakończeniu szkolenia specjalizacyjnego. Środki niezbędne do podniesienia wynagrodzenia zasadniczego będą przekazywane zakładowi zatrudniającemu lekarza na podstawie umowy zawartej z ministrem zdrowia.
„W ten sposób wdrażamy patriotyczne mechanizmy do ochony zdrowia, zależy nam na zmniejszeniu emigracji lekarzy wykształconych w Polsce” – podkreśla Szumowski.
W nowych regulacjach założono także uwzględnienie dyżurów medycznych pełnionych w ramach programu specjalizacji w kosztach umów rezydenckich, przy czym finansowanych z budżetu państwa będzie 40 godzin i 20 minut dyżuru w miesiącu (4 x 10 godz. 5 min.). „Poprawi to kondycję finansową podmiotów zaangażowanych w kształcenie specjalizacyjne rezydentów, a minister zdrowia zyska dodatkowe narzędzie kontrolowania prawidłowości szkolenia specjalizacyjnego rezydentów. W rezultacie lekarze rezydenci będą mieli zapewnione finansowanie dyżurów na jednakowych podstawach i przy zastosowaniu jednorodnych stawek” – tłumaczy MZ.
Znowelizowane przepisy określają sposób przekazywania podmiotom leczniczym środków finansowych na pokrycie kosztów podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych lekarzy specjalistów zatrudnionych na podstawie stosunku pracy oraz kosztów podwyższenia należnego z tego tytułu dodatku za wysługę lat.
Wynagrodzenie lekarza specjalisty zatrudnionego na etacie będzie mogło wynieść 6750 zł pod warunkiem że będzie on pracował tylko u jednego pracodawcy. Jak podkreślał minister oznacza to, iż lekarze będą mieli więcej czasu dla pacjentów. „Oczywiście lekarz będzie mógł podjąć się pracy także w AOS, POZ czy też hospicjach lub ZOL-ach. Wprowadzenie tego zapisu oznacza, że daliśmy rezydentom więcej niż zakładało porozumienie” – podkreślał minister.
Nowe przepisy zakładają uchylenie klauzuli „opt-out”, która umożliwia pracownikom, po wyrażeniu przez nich zgody, pracę powyżej 48 godzin tygodniowo w przyjętym okresie rozliczeniowym. Zgodnie z ustaleniami zawartymi w porozumieniu ministra zdrowia z rezydentami klauzula „opt-out” przestanie obowiązywać od 2028 r. „To także kolejne zobowiązanie ministra zdrowia ponad porozuminie, bo w tym zapisano, że opt-out „powinnien przestać obowiązywać” – tłumaczył Szumowski.
Ponadto, lekarze i lekarze dentyści pracujący w publicznym systemie ochrony zdrowia zostaną objęci ochroną prawną, jaka przysługuje funkcjonariuszom publicznym (do tej pory korzystali z niej ratownicy medyczni). Jednak ochrona nie będzie dotyczyć prowadzonej przez lekarzy działalności administracyjnej i badawczej.
Niemal tuż po konferencji ministra pojawił się na Facebooku wpis Porozumienia Rezydentów, w którym czytamy „w punkcie dotyczącym ustawy 6% złamano porozumienie z PR OZZL”. Konsekwencje zostaną wyciągnięte. Pod koniec lipca odbędzie się zebranie wszystkich organizacji lekarskich i ustalenie planu działania”.
„Jak widać partia rządząca podpisując porozumienie chciała tylko wyciszyć protest. Ale nie wyciszy go już więcej, przynajmniej dopóki nie będzie normalnie” – zapowiadają rezydenci.
Ich najpoważniejszy zarzut to, iż minister zdrowia uprawia kreatywną księgowość – „niemal 200 mln zł zostało kreatywnie zaksięgowane jako wzrost nakładów, tymczasem pieniądze są odbierane pacjentom i trafią do urzędników”.
Chodzi o to, że w ustawie uwzględniono pieniądze dla AOTMiT i Funduszu Rozwiązywania Problemów Hazardowych.
„Tak są liczone wszystkie wydatki na ochronę zdrowia, tak nas rozlicza ministerstwo finansów, a także instytucje unijne. Działania obu tych instytucji są działaniami na rzecz poprawy zdrowia obywateli, więc nie rozumiem tego zarzutu” – odpowiadał Szumowski.