Zwiększone stężenie kwasu moczowego w surowicy krwi, zwane hiperurykemią, to zjawisko w ostatnich czasach coraz bardziej powszechne, występujące w krajach zachodnich aż u 3-6% mężczyzn oraz 1-2% kobiet. Wiadomo już, że hiperurykemia jest ściśle związana ze stylem życia (dieta, aktywność fizyczna) oraz, że koreluje z wieloma chorobami cywilizacyjnymi m.in. chorobami serca czy chorobami metabolicznymi. Brakowało jednak spójnego podejścia wśród lekarzy różnych specjalności w podejściu do diagnozowania i leczenia hiperurykemii. Dziś to się zmienia. Powstał pierwszy międzynarodowy konsensus w tej sprawie, będący źródłem praktycznych wskazówek i zaleceń dla lekarzy prowadzących pacjentów z wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym i hiperurykemią.
W pracach nad dokumentem brali udział uznani europejscy eksperci w dziedzinie kardiologii i hipertensjologii m.in. Claudio Borghi z Department of Medical and Surgical Sciences (University of Bologna), Giuseppe Mancia z Universita Milano-Bicocca, prof. Krzysztof Narkiewicz – pierwszy Polak, który pełnił funkcję prezesa Europejskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego (ang. European Society of Hypertension) z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, prof. Andrzej Tykarski – rektor Uniwersytetu medycznego w Poznaniu a także prof. Krystyna Widecka PUM, prof. Krzysztof Filipiak – prorektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, prof. Miłosz Jaguszewski – redaktor naczelny Cardiology Journal GUM, Justyna Domienik-Karłowicz WUM, dr Katarzyna Kostka-Jeziorny UMP. Ich wiedza oraz wieloletnie doświadczenie pozwoliły opracować unikalny na skalę światową dokument, rzucający nowe spojrzenie na diagnozowanie podwyższonego stężenia kwasu moczowego oraz proces obniżania jego poziomu u pacjentów z wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym.
Eksperci są zgodni – wysokie stężenie kwasu moczowego we krwi jest niezależnym czynnikiem rozwoju wielu chorób układu krążenia m.in. nadciśnienia tętniczego, choroby wieńcowej czy choroby naczyniowo-mózgowej – zwiększając ryzyko wystąpienia udaru czy innych incydentów sercowych. Ta zależność działa też w drugą stronę – współwystępowanie tych chorób istotnie zwiększają częstość występowania hiperurykemii.
„Kluczowe dla pacjentów z grupy podwyższonego ryzyka sercowo-naczyniowego jest więc stałe monitorowanie stężenia kwasu moczowego we krwi. W najbliższej przyszłości może to odegrać kluczową rolę w procesie właściwej prewencji i leczenia chorób sercowo-naczyniowych” – zaznacza prof. Miłosz Jaguszewski z Katedry i Kliniki Kardiologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, prezes-elekt Klubu 30 Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, redaktor naczelny Cardiology Journal.
Hiperurykemia jest niezwykle niebezpieczna dla pacjentów obciążonych chorobami układu krążenia – może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, a także groźnych powikłań. Mając to na uwadze, eksperci zarówno z Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ESC), jak również Europejskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego (ESH) włączyli badanie stężenia kwasu moczowego we krwi do rutynowych badań wykonywanych cyklicznie u pacjentów z wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym. Ich wyniki powinny być na bieżąco monitorowane i oceniane przez lekarzy prowadzących.
„Do tej pory badanie stężenia kwasu moczowego we krwi było uznawane jedynie za opcjonalne. W praktyce było wykonywane najczęściej raz do roku lub bardzo okazjonalnie. To stanowczo na rzadko, ponieważ często uniemożliwiało wykrycie hiperurykemii na wczesnym jej etapie, a tym samym na wcześniejsze podjęcie działań terapeutycznych i obniżenie ryzyka niebezpiecznych powikłań zdrowotnych” – podkreśla prof. Krzysztof Narkiewicz z Kliniki Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii, Gdański Uniwersytet Medyczny.
Podstawowym celem leczenia hiperurykemii jest skuteczne obniżenie poziomu stężenia kwasu moczowego w krwi. Zalecenia ekspertów, które są oparte na dostępnych danych naukowych i wielu dostępnych wytycznych, wskazują na docelowy poziom stężenia kwasu moczowego.
„Leczenie powinno rozpocząć się od małej dawki leku 100-200 mg/dobę, zwiększanej do dawki terapeutycznej zależnej od efektu obniżenia stężenia kwasu moczowego w surowicy krwi. Optymalna dawka terapeutyczna najczęściej mieści się w przedziale 300-600 mg. Przyjmuje się, że każde 100 mg leku jest wstanie obniżyć stężenie kwasu moczowego o 1 mg/dl” – zaznacza prof. Andrzej Tykarski z Kliniki Hipertensjologii, Angiologii i Chorób Wewnętrznych, rektor Poznańskiego Uniwersytetu Medycznego.