NIK o zapobieganiu i leczeniu depresji – samorządy sobie z tym nie radzą

SEG 2025

Mimo iż depresja staje się coraz poważniejszym problemem zdrowotnym i społecznym, to działania służące jej profilaktyce i leczeniu realizują tylko niektóre samorządy. Poza tym większość środków wydawana jest na doraźną, jednorazową pomoc, a nie na kompleksowe programy zdrowotne. Dodatkowo, organizowana przez Ministerstwo Zdrowia kampania informacyjno – edukacyjna na temat depresji miała ruszyć na początku 2018 r. Tymczasem wystartowała dopiero w październiku.

Światowa Organizacja Zdrowia przewiduje, że w ciągu najbliższych 20 lat depresja stanie się najczęstszym problemem zdrowotnym. Tymczasem to zaburzenie psychiczne uniemożliwia prawidłowe funkcjonowanie człowieka. Na świecie choruje na nią ponad 320 mln ludzi.

W Polsce u 3 proc. mieszkańców w wieku produkcyjnym (766 tys. osób) wystąpił przynajmniej jeden epizod depresyjny. Wskaźniki depresji rosną wraz z wiekiem. Na depresję cierpiało 5 proc. osób powyżej 50 roku życia, podczas gdy w grupie dzieci/młodzieży w wieku 6-12 lat wskaźnik ten wynosił 2 proc. Spośród 50 krajów Polska zajmuje odpowiednio 9 i 8 miejsce wśród państw o największym obciążeniu tymi zaburzeniami.

NIK sprawdziła, jak samorządy wykonują swoje zadanie własne polegające na zapobieganiu i leczeniu depresji. Ich działalność w tym zakresie powinna stanowić istotne uzupełnienie świadczeń z zakresu zdrowia psychicznego, gwarantowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Spośród sześciu skontrolowanych przez NIK samorządów, jedynie w trzech (w województwach: Małopolskim, Łódzkim i Mazowieckim) opracowano i wdrożono rozwiązania dotyczące zapobiegania i leczenia depresji w formie kompleksowych programów polityki zdrowotnej. Zakładane cele osiągnięto jedynie w jednym – w Małopolsce.

NIK zauważa, że niemal wszystkie przedsięwzięcia samorządów dotyczące depresji prowadzono poza programami. Na realizację zadań z zakresu zapobiegania i leczenia depresji skontrolowane jednostki wydały w okresie objętym kontrolą (2015 – wrzesień 2017) łącznie blisko 3 mln zł, z tego 813 tys. zł na zadania stanowiące przedmiot programów polityki zdrowotnej, a ponad 2 mln zł na przedsięwzięcia realizowane w innych formach.

Zdaniem NIK jest to zjawisko niepożądane. To programy polityki zdrowotnej są optymalną formą dla zapewnienia skutecznej i efektywnej realizacji działań z zakresu opieki zdrowotnej przez samorząd. Natomiast działania realizowane poza programami mają zwykle charakter doraźny, jednorazowy, bez możliwości oceny w dłuższej perspektywie czasowej ich skuteczności w stosunku do założonych celów oraz uzyskanych efektów zdrowotnych. Nie można także określić efektywności wydatkowania na ten cel środków.

NIK zwraca uwagę, że działania samorządów w zakresie profilaktyki i leczenia depresji nie były dostosowane do zapotrzebowania, lecz możliwości finansowych. Zainteresowanie udziałem w realizowanych formach wsparcia było wyższe od oferowanej pomocy. Dlatego w przedsięwzięciach brało udział więcej chętnych niż było zaplanowanych w umowach na ich realizację. Miało to miejsce w Gdańsku i województwie małopolskim. Przykładowo, w Urzędzie Miejskim w Gdańsku stwierdzono, że liczba uczestników realizowanego przez podmiot leczniczy w 2015 r. zadania (łącznie 324 osoby) była wyższa zarówno od zaplanowanej przez realizatora w ofercie (300 osób), jak i określonej w umowie na jego finansowanie ze środków budżetowych (200 osób). We Wrocławiu natomiast, realizacja zleconych organizacjom pozarządowym 10 zadań obejmujących problematykę depresji, z uwagi na ich skalę, wynikającą z wielkości zaangażowanych środków finansowych (w latach 2015-2017 przeznaczono na ten cel zaledwie 202 tys. zł), miała ograniczony wpływ na poprawę zdrowia psychicznego i jakość życia mieszkańców.

O istniejącym zapotrzebowaniu na działania w zakresie profilaktyki i leczenia depresji świadczy również m.in. liczba i dostępność do świadczeń z zakresu zdrowia psychicznego finansowanych w latach 2014-2016 przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

NIK zwraca uwagę, iż efekty prowadzonych przez samorządy działań na rzecz zapobiegania i leczenia depresji nie zawsze były rzetelnie monitorowane. Tylko w dwóch – Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego i Urząd Miejski w Gdańsku – z sześciu skontrolowanych samorządów prawidłowo monitorowano i zwymiarowano efekty realizacji tych działań. W przypadku akcji doraźnych, realizowanych nie w ramach programów, było to wręcz niemożliwe.

Nieprawidłowości stwierdzono także przy zlecaniu przez samorządy przedsięwzięć służących zapobieganiu i leczeniu depresji. Wybór realizatorów programów polityki zdrowotnej nie zawsze poprzedzony był konkursem ofert – tak wydano blisko 332 tys. zł.

Stwierdzono także przypadki zlecania zadań obejmujących problematykę depresji w trybie przewidzianym dla programów polityki zdrowotnej podmiotom, którym faktycznie zgodnie z prawem nie można było ich zlecić, ponieważ nie realizowały one zadań w tej formie. Nieprawidłowość ta dotyczyła finansowanych z dotacji umów na łączną kwotę 517,5 tys. zł.

Również organizacjom pozarządowym zlecano nieprawidłowo – bez konkursu wymaganego ustawą o zdrowiu publicznym – realizacje zadań dotyczących depresji. Tak przekazano dotacje o wartości ponad 212 tys. zł.

Kapitał na Zdrowie