„1 grudnia 2018 r. papierowe zwolnienia lekarskie odejdą do historii” – powiedziała podczas konferencji prasowej minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. Jednocześnie dodawała, że termin ten był już dwukrotnie przesuwany i kolejnej prolongaty nie będzie.
„Litwa wprowadziła takie rozwiązanie w 2010 r. po sześciomiesięcznym vacatio legis. Ten okres przygotowania był znacznie krótszy. Przypomnijmy, że w Polsce jest to okres prawie trzyletni. We Włoszech elektroniczne zwolnienia obowiązują od 2011 r., a w Szwecji, mimo że można wydawać zwolnienia w wersji papierowej, 95 proc. lekarzy wydaje je w formie elektronicznej” – podkreślała Rafalska.
Minister, powołując się na wyniki badań przeprowadzonych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych powiedziała, że ponad 75 proc. lekarzy „czeka na ten graniczny moment, na 1 grudnia, gdy trzeba będzie wystawiać zwolnienia elektroniczne i wtedy będą je wystawiać”.
„Nie tylko lekarz, ale też asystent medyczny może wystawiać e-zwolnienia. To duża oszczędność czasu, który lekarz poświęci pacjentowi” – dodawał Łukasz Szumowski, minister zdrowia.
Jak podaje resort już prawie 50 proc. zwolnień lekarskich w Polsce jest wystawianych w postaci elektronicznej, z papieru zrezygnowało 48,7 tys. lekarzy (na 150 tys. ogółem). Rząd uważa, że to sukces, bo na początku 2016 roku wystawianych było od 1 do 3 proc. zwolnień elektronicznych.