W okresie od grudnia 2017 r. do grudnia 2018 r. liczba aptek spadła o 214, w tym w porównaniu do ostatniego miesiąca jest ich o 54 mniej. Polski Związek Producentów Leków Bez Recepty PASMI z niepokojem przygląda się informacjom o stale spadającej liczbie aptek w szczególności na wsiach oraz w miejscowościach poniżej 100 tysięcy mieszkańców. Problem dotyczy aż 27 mln Polaków mieszkających poza dużymi miastami.
Liczba aptek w mniejszych miejscowościach i wsiach, w których mieszkają ponad dwie trzecie Polaków, jest nie tylko znacznie mniejsza niż w metropoliach, ale liczba działających tam aptek stale spada.
Na wsi na 1 aptekę ogólnodostępną przypadało 7,2 tys. mieszkańców. Po uwzględnieniu działających na obszarach wiejskich punktów aptecznych, liczba ludności wiejskiej przypadającej na aptekę ogólnodostępną i punkt apteczny w 2016 r. wyniosła, według danych GUS, przeciętnie 4,5 tys. Przy czym tylko 3,4% aptek ogólnodostępnych w całej Polsce pełniło stałe dyżury nocne.
„Taka niestabilna sytuacja na rynku aptek nie gwarantuje dostępności do leku szczególnie pacjentom na terenach wiejskich i w małych miejscowościach. Problem dostępności zatacza jeszcze szersze kręgi w okresie weekendu, a także w porach nocnych, gdy większość aptek nie prowadzi dyżurów” – wskazuje prezes PASMI, Ewa Jankowska.
PASMI zaznacza, iż sukcesywny spadek liczby aptek w mniejszych miejscowościach, a co za tym idzie ograniczenie ich mieszkańcom dostępu do leków, rodzi konieczność wspierania alternatywnych miejsc sprzedaży takich jak czynne całą dobę stacje benzynowe, sklepy czy też inne punkty prowadzące sprzedaż leków bez recepty.