„Wprowadzenie opieki koordynowanej to wyzwanie dla medycyny i lekarzy, ale to szansa na poprawienie dostępności do leczenia” – uważa prof. Joanna Narbutt, konsultant krajowy ds. dermatologii i wenerologii. Podstawą tego typu leczenia pacjentów z łuszczycą powinny stać się wysokospecjalistyczne poradnie. W Polsce żyje około milion osób ze zdiagnozowaną łuszczycą (dane za 2016 rok).
„W przypadku osób chorych na łuszczycę rolę koordynującą leczenie powinien pełnić dermatolog-wenerolog. Specjalista dermatolog-wenerolog prowadzi leczenie i prosi o konsultacje lekarzy innych specjalności w sposób indywidualnie dostosowany do każdego pacjenta” – dodaje prof. Lidia Rudnicka, prezes Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego, kierownik Katedry i Kliniki Dermatologii WUM.
Łuszczycy często towarzyszą inne schorzenia: przede wszystkim są to choroby kardiologiczne, w tym głównie nadciśnienie tętnicze, ale także choroby ośrodkowego układu nerwowego, cukrzyca, otyłość, stłuszczenie wątroby, łuszczycowe zapalenie stawów czy depresja.
Eksperci chcą także zmian w programie lekowym wyrównujące dostęp do terapii. „Dla każdego lekarza trudną sytuacją jest, gdy pacjenta może leczyć tylko przez ściśle określony czas. Zwłaszcza gdy wie, że wymaga on stałego leczenia,
aby uzyskać oczekiwany efekt terapeutyczny. W momencie, w którym pacjent chory przewlekle nagle musi zakończyć leczenie, istnieje ogromne ryzyko zaprzepaszczenia efektów, które udało się osiągnąć. Pacjent narażony jest na ponowne zaostrzenie choroby, pogorszenie stanu jego zdrowia. Dlatego podkreślamy, że jedną z pilnych potrzeb w kontekście leczenia pacjentów zmagających się z zaawansowaną łuszczycą jest zrównanie ich szans. Konieczne jest uaktualnienie programu lekowego, tak aby ze wszystkich dostępnych terapii pacjenci mogli korzystać przez dwa lata, czyli 96 tygodni.
Dla osiągnięcia dobrych wyników leczenia, każdy rok ma znaczenie. Tak jest w przypadku terapii adalimumabem i ustekinumabem, są one dostępne dla pacjentów tylko przez 48 tygodni, podczas gdy pozostałe leki, takie jak infliksimab, sekukinumab lub iksekizumab mogą być stosowane przez 96 tygodni” – wyjaśnia prof. Narbutt.
Wypowiedzi z debaty „Czego mogą się spodziewać pacjenci chorzy na łuszczycę w 2019 r.?”