Nerwice, schizofrenia, depresja – według danych Głównego Urzędu Statystycznego wciąż wzrasta liczba pacjentów z rozpoznanymi problemami psychicznymi wymagającymi leczenia. Z badań EZOP wynika, że prawie 25% Polaków przynajmniej raz w życiu doświadcza zaburzeń psychicznych. W ich leczeniu niezwykle ważne jest szybkie rozpoczęcie terapii.
Według danych Eurostat w Polsce na 100 tys. mieszkańców przypada zaledwie 9 lekarzy psychiatrów, co plasuje nasz kraj na ostatnim miejscu w Europie. Dostęp do specjalistów w ramach publicznej ochrony zdrowia jest wciąż niewystarczający i wiąże się z wielomiesięcznym oczekiwaniem na wizytę. W przypadku ciężkich zaburzeń czy kryzysu psychicznego jest to stanowczo za długo – pacjenci wymagają wówczas natychmiastowej pomocy.
„Coraz większy stres i pęd życia przekładają się na wzrost liczby zaburzeń psychicznych wśród Polaków. Szybki dostęp do lekarza psychiatry – szczególnie w sytuacji kryzysu psychicznego, jest kluczowy dla diagnostyki i wdrożenia leczenia. Doświadczenia naszej praktyki szpitalnej wskazują, że nadal hospitalizacja traktowana jest, jako moment „ostateczny”, nie zaś jako część procesu leczenia. Chcemy ten obraz zmienić. Hospitalizacja pod opieką interdyscyplinarnego zespołu specjalistów – psychiatrów, psychologów i psychoterapeutów, nie tylko jest efektywniejsza, ale także istotnie wpływa na skrócenie czasu diagnostyki i samej terapii. Zależy nam najbardziej na tym, by pacjent, jak najszybciej wrócił do swojego życia przygotowany na kolejne etapy procesu zdrowienia” – tłumaczy dr Konrad Rokita, ordynator Mazowieckiego Szpitala i Centrum Diagnostycznego Allenort.
Zaburzenia lękowe (nerwice) oraz zaburzenia afektywne, w tym depresja i choroba dwubiegunowa, należą do najczęściej występujących w populacji schorzeń psychicznych.