„W związku z nasilającymi się w Internecie akcjami tzw. „ataków hejterskich” na szpitale oraz pracujących w nich lekarzy w ostatnim czasie prowadziłem na ten temat rozmowy zarówno z kierownictwem Ministerstwa Sprawiedliwości, jak i Ministerstwa Zdrowia. Z posiadanych przez Naczelną Izbę Lekarską informacji wynika, że działalność organów ścigania w zakresie wykrywania i ścigania sprawców tzw. hejtu wymierzonego w lekarzy pozostawia wiele do życzenia. Sprawy prowadzone bywają opieszale, a w ich toku nie są podejmowane wszystkie możliwe czynności, które pozwoliłby ustalić sprawców i doprowadzić do ich ukarania. Takie podejście organów ścigania nie tylko pozostawia sprawców tych czynów bezkarnymi, ale stanowi również swego rodzaju przyzwolenie na takie zachowania. Potwierdzają to również moje osobiste doświadczenia dotyczące sposobu prowadzenia postępowania karnego w sprawie ataku hejterskiego na mnie, w związku z moimi działaniami i wypowiedziami dotyczącymi szczepień ochronnych” – uważa Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
„Informacje o tego rodzaju atakach, zwłaszcza zorganizowanych lub zmasowanych, wraz z oceną niszczącego wpływu tego typu ataków na zaufanie społeczne do systemu ochrony zdrowia w Polsce zagrażającego budowaniu opartej na zaufaniu relacji pomiędzy lekarzem a pacjentem, niezbędnej dla prawidłowego prowadzenia leczenia, przekazałem osobom odpowiedzialnym za kształtowanie polityki ścigania sprawców przestępstw. Liczę, że w ten sposób zdołamy doprowadzić do zmiany podejścia organów ścigania do tego rodzaju czynów i w konsekwencji skutecznego i bezwzględnego ścigania ich sprawców” – pisze dalej.
Prezes NRL podkreśla dalej, że rolą lekarza jest niesienie pomocy lekarskiej chorym, a rolą organów ścigania wykrywanie i ściganie sprawców przestępstw. Lekarz nie powinien być zmuszany biernością, czy nieudolnością organów ścigania, do zastępowania tych organów w realizacji ich zadań.
„Każda informacja o ataku hejterskim oraz niewłaściwym, opieszałym lub lekceważącym podejściu do takiego ataku ze strony organów ścigania będzie dla Naczelnej Izby Lekarskiej kolejnym, mocnym argumentem w dalszych rozmowach z przedstawicielami Ministerstwa Sprawiedliwości. Wobec powyższego apeluję, aby każdy przypadek ataku hejterskiego zgłaszany był do organów ścigania a informacja o tym fakcie przekazywana również do Naczelnej Izby Lekarskiej” – apeluje Matyja.
Jak zauważa prezes NRL ataki hejterskie bardzo często dokonywane są przez osoby będące zwolennikami pseudonaukowych metod leczenia i dlatego Naczelna Izba Lekarska wspiera wszelkie formy przeciwdziałania takim teoriom, w tym również akcje edukacyjne i informacyjne zwiększające świadomość społeczną i obnażające jałowość takich pseudonaukowych teorii.