Chorzy na raka jelita grubego po raz kolejny apelują do Ministra Zdrowia o dostęp do leczenia

„Kolejny raz wyczekiwane leczenie III i IV linii zaawansowanego raka jelita grubego nie znalazło się na liście refundacyjnej, chociaż Ministerstwo Zdrowia ma w planach zwiększenie budżetu refundacyjnego o ok. 250 mln zł – taki projekt rozporządzenia czeka na zatwierdzenie. Nie wiadomo jeszcze na jakie leki zostaną przeznaczone te pieniądze, ale jedno jest pewne – pacjenci chorzy na raka jelita grubego pilnie potrzebują dostępu do nowoczesnych terapii w III i IV linii leczenia, zgodnie z zaleceniami światowych towarzystw naukowych” – czytamy w apelu jaki Polska Koalicja Pacjentów Onkologicznych wraz z organizacjami działającymi na rzecz chorych na raka jelita grubego – Fundacją EuropaColon Polska oraz Polskim Towarzystwem Stomijnym POL-ilko złożyły na ręce Ministra Zdrowia już po raz 15. Jednocześnie podkreślając swoje zaniepokojenie wypowiadanymi publicznie opiniami Wiceministra Zdrowia odpowiedzialnego za politykę lekową o tym, że zamiast finansować leki na zaawansowane formy nowotworów trzeba te pieniądze przeznaczyć na inne cele.

Prof. Tadeusz Pieńkowski, kierownik Kliniki Onkologii i Hematologii, Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie, podkreśla, że „dostęp do terapii III i IV linii dla pacjentów z przerzutowym rakiem jelita grubego z mutacją KRAS jest bardzo istotną, dotychczas niezaspokojoną potrzebą. Wszystkie 3 leki rekomendowane w tej terapii przez ESMO mają ponad wszelką wątpliwość udokumentowaną skuteczność w zakresie wydłużania przeżycia. Nie jest zrozumiały brak pozytywnej decyzji Ministerstwa Zdrowia w tym zakresie, co negatywnie wpływa na leczenie tej grupy chorych”.

Rak jelita grubego zabija w Polsce co roku 12 tysięcy osób. Dynamika zapadalności na tę chorobę jest jedną z najwyższych w Europie. Najnowsze dane pokazują, że w 2025 r. na nowotwór ten zachoruje ok. 15 tys. mężczyzn i 9 100 kobiet – łącznie ponad 24 100 osób.

W petycji skierowanej do Ministra Zdrowia przedstawiciele organizacji pacjenckich proszą po raz kolejny o udostępnienie nowoczesnego leczenia w III i IV linii wszystkim potrzebującym pacjentom, czyli grupie ok. 1000 osób. Zwracają uwagę, że leczenie, o które bezskutecznie walczą od dwóch lat, jest dostępne w 24 krajach Europy – w tym w krajach o takim samym lub niższym poziomie zamożności co Polska, jak Czechy, Węgry czy Słowacja. Aby uzyskać leczenie zgodne z obecnym stanem wiedzy medycznej, polscy pacjenci z zaawansowaną chorobą muszą szukać pomocy poza granicami kraju.

Z informacji uzyskanych przez organizacje pacjentów bezpośrednio od producentów leków wynika, że w trakcie negocjacji z Ministerstwem Zdrowia, cena leczenia została obniżona o niemal 30%. Oznacza to, że byłaby to najniższa stawka w Europie, a skala wydatków budżetu w pierwszym roku refundacji nie powinna przekroczyć 8 mln zł. Mimo, że lek jest kosztowo efektywny i nie ma dla niego żadnej alternatywy, nadal nie został zrefundowany.

Pacjenci pokładają ogromne nadzieje w zwiększeniu budżetu na refundację, który zakłada złożony przez Ministra Zdrowia projekt rozporządzenia. W dokumencie przewidziano dodatkowe 250 mln złotych na nowe terapie – cierpiącym z powodu raka jelita grubego do normalnego funkcjonowania potrzebne jest zaledwie 3% tej kwoty.
„Warto podkreślić, że istotną część chorych kwalifikujących się do III i IV linii leczenia stanowią pacjenci w dobrej i bardzo dobrej kondycji fizycznej, często aktywni zawodowo i spełniający swoje społeczne role, okrucieństwem jest odmawiać im szansy na dłuższe życie. Statystyki są bezlitosne – wskaźnik 5-letnich przeżyć w Polsce odbiega od średniej europejskiej o więcej niż 10%, a nawet o 20% od krajów leczących tego raka najlepiej, zaś kraje takie jak Turcja leczą raka jelita grubego lepiej niż Polska” – czytamy dalej.

„Pacjentom z rakiem jelita grubego odmawia się skutecznego leczenia, mimo, że ten nowotwór stanowi drugą najliczniejszą grupę wśród nowych zachorowań oraz drugą najczęstszą przyczynę śmierci z powodów onkologicznych” – podkreślają.