Jak wynika z danych Iqvia, niezależnej firmy badającej rynek farmaceutyczny, liczba aptek i punktów aptecznych spadła do 13 969, czyli do poziomu sprzed ok. 6 lat. Na koniec sierpnia 2019 roku w Polsce działało 12 760 aptek i 1 209 punktów aptecznych.
„Na przestrzeni ostatnich lat liczba aptek i punktów aptecznych w Polsce rosła niemal bez przerwy. Kulminację wzrostów obserwowaliśmy na przełomie 2016 i 2017 roku, kiedy to wiele aptek i sieci otwierało kolejne placówki, jeszcze na podstawie przepisów obowiązujących przed wprowadzeniem 25 czerwca 2017 roku ustawy zwanej „Apteką dla aptekarza” (AdA)” – komentuje cytowany w komunikacie Marcin Gawroński, dyrektor ds. współpracy z aptekami w Iqvia.
Otwarcia aptek przeważały nad zamknięciami jeszcze przez kilka miesięcy od wejścia w życie ustawy AdA, tj. do końca 2017 roku, kiedy to liczba aptek i punktów aptecznych była największa w historii i przekraczała 14 900. Od tego czasu liczba aptek i punktów aptecznych systematycznie spada we wszystkich regionów kraju.
Najwięcej aptek działa na Mazowszu i tam ich liczba spadła najbardziej – o 71 w ujęciu rok do roku. Duże spadki liczby aptek (powyżej 50) zanotowano także w województwie łódzkim i śląskim. Najmniej liczba aptek spadła w województwach lubuskim i warmińsko-mazurskim, gdzie zmniejszyła się o mniej niż 10. Liczba punktów aptecznych nieznacznie wzrosła w pięciu województwach (lubelskim, lubuskim, mazowieckim, warmińsko-mazurskim i wielkopolskim), w trzech nie zmieniła się, a w pozostałych spadła.
„Ostatnie kilkanaście miesięcy to czas dużych zmian w liczbie i strukturze aptek. W ciągu roku zamknięto 985, a otworzono 460 aptek i punktów aptecznych. Aż 75% zamykanych placówek to apteki i punkty apteczne należące do indywidualnych właścicieli” – wyjaśnia Gawroński.
Liczba aptek i punktów aptecznych należących do sieci, czyli podmiotów skupiających 5 i więcej placówek, wynosi obecnie 6 188 (spadek w ciągu roku o 130 placówek), co stanowi 44 proc. wszystkich aptek i punktów aptecznych w Polsce. Apteki należące do sieci 5+ odpowiadają za około 63 proc. wartości rynku.
