W Polsce z powodu raka szyjki macicy rocznie umiera 1700 kobiet – jest to pięć kobiet na sto tysięcy mieszkańców. Dla porównania w Finlandii umiera jedna kobieta na sto tysięcy mieszkańców. Dlaczego polskie statystki są tak alarmujące? W Polsce według Ministerstwa Zdrowia zaledwie 17% kobiet regularnie wykonuje badanie cytologiczne – badanie, które może uratować życie. W celu przekonania Polek do regularnej diagnostyki ruszyła ogólnopolska kampania społeczna Salus feminis, która oferuje możliwość bezpłatnego wykonania cytologii, a także szeroki program edukacyjny.
Polska stanowi światowy fenomen pod względem zachorowalności na raka szyjki macicy – lekarze z krajów skandynawskich przyjeżdżają do nas po to, aby w szpitalach zobaczyć pacjentki chorujące na zaawansowanego raka szyjki macicy. Świadomość społeczna na temat regularnych badań cytologicznych jest niska – według danych GUS w Polsce 90% kobiet w wieku 20-59 lat deklaruje, że „kiedyś” wykonało badanie cytologiczne z szyjki macicy – oznacza to, że pacjentki nie są w stanie zweryfikować kiedy dokładnie zrealizowały cytologię.
„Jako lekarz ginekolog każdego dnia w gabinecie i w szpitalu spotykam kobiety w różnym wieku, które nie wykonują cytologii. Część z nich dopiero przy rozpoznaniu onkologicznym dowiaduje się, że cytologię należy wykonywać minimum jeden raz na trzy lata. W związku z codzienną obserwacją cierpienia kobiet, dla których jest za późno na skuteczne leczenie postanowiłam, że będę zachęcać Polki do wykonania cytologii – badania, które twa pięć minut, a może uratować ludzkie życie” – komentuje Marta Mączka, ginekolog i pomysłodawca kampanii Salus feminis.
W ramach akcji każda kobieta może wykonać bezpłatne badanie cytologiczne i pozyskać niezbędne informacje na temat najczęstszej przyczyny raka szyjki macicy, która wiąże się w ponad 90% przypadków z infekcją wirusami HPV.
Cytologia to jedno, bardzo proste badanie, które oferuje wiele korzyści. Dzięki niej, przede wszystkim uniemożliwiamy rozwój zaawansowanego raka szyjki macicy – wykrywamy problem na początkowym etapie, w którym możemy zablokować rozwój choroby. Dodatkowo cytologia chroni pacjentkę przed radioterapią, chemioterapią i zaawansowanymi technikami operacyjnymi.
„W ramach kampanii chcę uświadomić kobiety, że dzięki cytologii leczymy ewentualną chorobę nowotworową lub przednowotworową w początkowym etapie, czyli w stadium, w którym absolutnie nie ma jeszcze konieczności zastosowania tych sposobów leczenia” – zaznacza dr Mączka.