Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła lek olaparib do leczenia podtrzymującego dorosłych pacjentów z przerzutowym gruczolakorakiem trzustki z mutacją BRCA. Efekt terapeutyczny leku polega na wydłużeniu czasu przeżycia wolnego od progresji (PFS). Decyzja została podjęta na podstawie analizy wyników badania klinicznego POLO.
Jednym z zaburzeń genetycznych, które stanowi obszar intensywnych badań klinicznych są mutacje w genach BRCA 1/2. Udało się ustalić, że mutacje w tych genach skutkują upośledzeniem mechanizmów naprawy uszkodzonego DNA, co może prowadzić do wzrostu ryzyka nowotworzenia, a konsekwencji rozwoju choroby. W rodzinach obciążonych mutacjami genetycznymi typu BRCA 1 i BRCA 2 obserwuje się zwiększone ryzyko zachorowania na raka piersi, raka jajnika, ale także na inne nowotwory, w tym na raka trzustki.
Okazuje się, że przeprowadzenie badania genetycznego w kierunku nosicielstwa mutacji w genach BRCA 1 i/lub BRCA 2 pozwala nie tylko podjąć kroki zmniejszające ryzyko zachorowania. Wiedza o mutacjach ma znaczeniu również u osób, które już zachorowały – pomaga dopasować leczenie do potrzeb pacjenta.
„W przypadku raka trzustki trwają obecnie zaawansowane badania kliniczne III fazy, w których testowana jest skuteczność leków z grupy inhibitorów PARP (m.in. olaparib) właśnie u pacjentów z mutacjami w genach BRCA 1/2 i PALB 2. Co więcej, jeśli wiemy, że u danego pacjenta mamy do czynienia z rakiem trzustki, którego podłoże stanowi mutacja BRCA 1/2, jest to dla onkologa cenna informacja w doborze chemioterapeutyku. Wiadomo bowiem, że ten nowotwór charakteryzuje się większą wrażliwością na chemioteraputyki z grupy tzw. pochodnych platyny (np. oksaliplatyna czy cisplatyna), które możemy zastosować w leczeniu raka trzustki” – tłumaczy w rozmowie z Głosem Onkologicznym dr Leszek Kraj, onkolog kliniczny z Kliniki Hematologii, Onkologiii Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego
Źródło: www.zwrotnikraka.pl