Szumowski: Będziemy wchodzili w fazę wzrostu zachorowań

„Nawet nie jesteśmy w środku epidemii, to nawet nie jest początek. Pod koniec tygodnia będzie to kilka tysięcy zachorowań” – ostrzegał Łukasz Szumowski, minister zdrowia, podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej. – „Będziemy wchodzili w fazę wzrostu zachorowań”.

Tuż przed jej rozpoczęciem resort poinformował o 79 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Potwierdzone przypadki dotyczą: 25 osób z woj. kujawsko-pomorskiego, 19 osób z woj. małopolskiego, 12 osób z woj. łódzkiego, 8 osób z woj. opolskiego, 4 osób z woj. podkarpackiego, 4 osób z woj. podlaskiego, 4 osób z woj. wielkopolskiego, 2 osób z woj. pomorskiego oraz 1 osoby z woj. zachodniopomorskiego.

To oznacza, że w sumie liczba zakażonych koronawirusem wynosi 1984/26 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).

„Rośnie ryzyko spotkania osoby zakażonej. Mamy już w Polsce transmisję poziomą. Dlatego dystrybucja środków ochrony do wszystkich podmiotów jest tak ważna. Ministerstwo – jako organ centralny – jest odpowiedzialne głównie za szpitale zakaźne, jednoimmienie przeznaczone do leczenia koronawirusa, ale chcemy zadbać także o środki ochrony dla pozostałych szpitali, przychodni i aptek” – mówił Szumowski.

Jak przypominał do szpitali jednoimiennych trafiło już 16 tys. masek, 12 tys. kombinezonów 3 tys. gogli ochronnych.

„To nie jest koniec, a początek dostaw” – podkreślał szef resortu zdrowia. – „Podjęliśmy decyzję o dystrybucji kolejnych środków ochronnych: 5,2 mln maseczek, 32 tys. kombinezonów, 6 mln rękawiczek, 41,5 tys. gogli ochronnych i 60 tys. 5-litrowych pojemników dezynfekcyjnych, do POZ i aptek, do ratownictwa medycznego, policji, straży granicznej”.

Jak ustaliło ISBzdrowie środki te to zakupy centralne oraz te dokonane przez spółki skarbu państwa,  m.in. przez KGHM (o czym pisaliśmy: KGHM: Wartość dwóch transportów sprzętu medycznego z Chin to 15 mln USD).

Jak dodawał są szykowane kolejne dostawy tych materiałów do Polski.

Pytany o ilość łóżek zakaźnych przypomniał, że w tej chwili w szpitalach zakaźnych jest przygotowanych ok. 10 tys łóżek i 1200 respiratorów.
„Obecnie zajętych jest 1 300 łóżek i 50 respiratorów. To pokazuje, że mamy rezerwy. A wiemy, że krzywa zachorowań będzie rosła” – podkreślał Szumowski.

Przypominał też, że medycy „mają absolutny priorytet w testowaniu”.
„To nie jest nasz wymysł, ale postępujemy tu zgodnie z wytycznymi WHO – każdy lekarz, który mógł się zetknąć z zakażonym powinien ten fakt zgłosić i powinien mieć wykonany test. Na chwilę obecną mamy 46 laboratoriów w których wykonuje się testy genetyczne. Wykonaliśmy ich 46,5 tys., co oznacza, że wykonujemy 1200 testów na 10 tys. mieszkańców, co przy obecnym poziomie zachorowań jest niezłym wynikiem. Nie uwzględniamy w statystykach tych tzw. szybkich testów” – wyjaśniał minister.

Pytany ile wśród osób zakażonych koronawirusem jest pracowników medycznych odpowiedział „rodzaj zawodu nie jest uwzględniany w statystykach zachorowań”.

Kapitał na Zdrowie