Medycy stoją̨ na pierwszej linii frontu walki z wirusem COVID-19. Ramię w ramę pracują lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni, farmaceuci, diagności laboratoryjni, opiekunowie medyczni, ale także fizjoterapeuci. Nikt nas nie dzieli na lepszych czy gorszych – solidarnie niesiemy pomoc pacjentom w tych trudnych czasach. Wiele firm, w uznaniu trudu i zasług profesjonalistów medycznych w zwalczaniu epidemii, przygotowało specjalne oferty dla osób reprezentujących zawody medyczne. Podobnie uczyniło i Państwa przedsiębiorstwo – pochwalamy tę inicjatywę, ale czynimy to z jednym istotnym zastrzeżeniem: oferta objęła wszystkie zawody medyczne…. poza fizjoterapeutami! – podkreśla w liście otwartym Maciej Krawczyk, Prezes Krajowej Izby Fizjoterapeutów (porównaj: Polregio wprowadza bilety miesięczne za 1 zł dla służb ochrony zdrowia od 4 IV).
„Reprezentujemy samodzielny zawód medyczny, a naszą profesję reguluje ustawa z dnia 25 września 2015 r. o zawodzie fizjoterapeuty. Mamy świadomość́, że jesteśmy najmłodszym samorządem medycznym i wiedza o tym, czym zajmuje się fizjoterapeuta może nie być dostępna dla wszystkich, ale to nie tłumaczy pominięcia zawodu fizjoterapeuty w Państwa działaniu” – kontytuuje Krawczyk.
Jak przypomina fizjoterapia to proces leczenia towarzyszący pacjentom na każdym etapie ich życia: począwszy od pierwszych dni życia jako wsparcie rozwoju najmłodszych, rehabilitację dysfunkcji spowodowanych różnymi chorobami, przez usprawnianie dysfunkcji wynikających z urazów lub prowadzonego stylu życie, aż po działania skierowane do osób w starszym wieku z ograniczeniami sprawności. Warto też przypomnieć, iż fizjoterapeuci od początku epidemii pracują na pierwszej linii i m.in.:
· przeprowadzają̨ fizjoterapię (zwłaszcza oddechową) osób zarażonych,
· udzielają̨ świadczeń́ z zakresu rehabilitacji leczniczej, których przerwanie mogłoby narazić́ pacjentów na poważne pogorszenie stanu ich zdrowia (również w szpitalach, zakładach opiekuńczo-leczniczych, zakładach rehabilitacji)
· są̨ oddelegowywani do wykonywania innych czynności związanych ze zwalczaniem koronawirusa.
„Przypomnijmy, że pierwszą ofiarą śmiertelną COVID-19 spośród osób wykonujących zawód medyczny w Polsce był właśnie fizjoterapeuta, który zaraził się w związku z niesieniem pomocy pacjentom szpitala.
W kontekście wprowadzenia różnych ofert specjalnych dla pracowników ochrony zdrowia przez przewoźników kolejowych pomijanie znaczących grup profesjonalistów medycznych, takich jak fizjoterapeuci właśnie, budzi niezrozumienie. Mamy nadzieję, że wynika to jedynie z braku świadomości na temat funkcjonowania systemu ochrony zdrowia, a nie jest działaniem o charakterze dyskryminacyjnym. Profesjonaliści medyczni nigdy nie rozróżniają swoich pacjentów i każdemu starają się pomóc zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą” – dodaje szef KIF.