„Wielu polityków uważa, że zdrowie może czekać w kolejce. Chcemy żeby idee, które pojawią się na debacie, rozpoczęły ponadpolityczną dyskusję o tym, jak wszyscy możemy stanąć z sercem po stronie zdrowia. Bo zdrowie jest i będzie priorytetem” – tak sens zorganizowanej dziś przez Okręgową Izbę Lekarską w Warszawie debaty z kandydatami w wyborach prezydenckich wyjaśnił na wstępie prezes OIL w Warszawie Łukasz Jankowski.
W debacie o zdrowiu ostatecznie wziął udział jeden z szęściu zaproszonych gości. Władysław Kosiniak-Kamysz odpowiadał na pytania lekarzy oraz pytania przesłane przez media i organizacje pacjenckie. Na nieobecnych czekały puste krzesła. Szymon Hołownia wczoraj, dzień przed debatą, zrezygnował z udziału w wydarzeniu. W reakcji na to swój udział wycofał także Robert Biedroń. Ponadto Krzysztof Bosak, Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski nie wykazali gotowości do udziału w dzisiejszej debacie.
Jankowski podkreślił, że zdrowie nie ma barw politycznych, ale nasze wybory wpływają na jakość ochrony zdrowia.
„A przecież wszyscy byliśmy, jesteśmy, albo będziemy pacjentami” – podkreślał.
Debata skoncentrowała się na realnych problemach, m.in. kolejkach, niedofinansowaniu, brakach kadrowych w zawodach medycznych, dostępie do leczenia, ale też mniej oczywistych, a ważnych tematach, jak no-fault.
Aktywny udział w debacie wzięli lekarze – Maria Kłosińska, Michał Gontkiewicz i Maciej Nowak.
Maria Kłosińska, zwróciła uwagę na to, że system ochrony zdrowia w Polsce opiera się na pracy medyków ponad siły.
„Epidemia pokazała, że wszystkie zawody medyczne są równie ważne i pozwoliła na wyciągniecie wniosków na przyszłość” – stwierdziła. Lekarka dopytywała, które z wniosków kandydaci chcieliby zrealizować w pierwszej kolejności, jeśli wygrają wybory. Oczekiwała też deklaracji, czy lekarze i pacjenci mogą liczyć na inicjatywę ustawodawczą realizującą postulaty środowiska medycznego w sprawie znacznego zwiększenia finansowania ochrony zdrowia.
Maciej Nowak przypomniał zaś, że szpitale są zawsze najdroższym elementem ochrony zdrowia w każdym systemie, a Polska jak każdy kraj boryka się z ograniczonymi zasobami. Kandydata zaś prosił o doprecyzowanie poglądu w kwestii adekwatności udziału prywatnej i publicznej ochrony zdrowia, która powinna odpowiadać na zróżnicowane potrzeby pacjentów.
Michał Gontkiewicz z kolei skierował pytanie dotyczące oczekiwań kandydatów względem organizacji pracy placówek ochrony zdrowia podczas epidemii, by nie ograniczać dostępu do leczenia pacjentom cierpiącym na inne choroby niż Covid-19.
W zaplanowanej formule debaty przewidzieliśmy 1 minutę na odpowiedź na każde pytanie. Na koniec był czas na własne 2-minutowe podsumowanie.
Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że żałuje nieobecności innych kandydatów.
„Myślę, że się po prostu bali. Bali się trudnych merytorycznych pytań. Nie mają pomysłu na ochronę zdrowia, mówią o tym ze to jest priorytet, ale tylko na konferencji prasowej gdzie powiedzą, że było to 6% czy 6,8 czy 6,7% dla niektórych. Tylko, że nic za tym nie idzie” – ocenił. – „Dziękuję tym wszystkim którzy nas też mobilizują, choćby lekarzom za ich heroiczną walkę”.