Gdyński start-up technologiczny szykuje się do emisji akcji

Komora hiperbaryczna OMNIOXY towarzyszyła Arkadiuszowi Lindnerowi podczas ostatniego Rajdu Dakar, pomaga wrócić do formy gwieździe ligi żużlowej Grzegorzowi Zengocie z Motoru Lublin, korzysta z niej także topowy zawodnik ekstremalnych biegów górskich Marcin Świerc. „Chciałbym, aby w przyszłości każdy Polak miał łatwy i szybki dostęp do komory hiperbarycznej. Traktuję to jako misję” – mówi cytowany w komunikacie prezes firmy Adam Cegielski.

Tlenoterapia hiperbaryczna to metoda regeneracyjna polegająca na oddychaniu tlenem o zwiększonym stężeniu w warunkach ciśnienia wyższego niż atmosferyczne. Lepsze dotlenienie organizmu oraz dystrybucja tlenu do wszystkich (nawet tych uszkodzonych) tkanek, przyśpiesza regenerację i pobudza odnowę całego ciała.

OMNIOXY S.A. powstało zaledwie roku temu, a dziś zatrudnia niemal 20 osób, zysk inwestuje w rozwój innowacji i ma plany na podbój kolejnych rynków. Trzon start-upu stanowi dwójka braci, którzy wcześniej przez 11 lat prowadzili z sukcesem firmę inżynieryjną. Spółka od początku sama się finansowała i już w ciągu pierwszego roku działalności osiągnęła zysk na poziomie 3,4 mln złotych.

Komory, które sprzedaje OMNIOXY to tak zwane łagodne, czyli charakteryzujące się niższym ciśnieniem niż komory stosowane w placówkach medycznych. Łagodne komory hiperbaryczne wspomagają w rekonwalescencji gwiazdy sportu, osoby po przebytym udarze czy te z trudno gojącymi się ranami. Dzięki terapii do całego ciała dostaje się więcej tlenu, a to właśnie on regeneruje narządy i tkanki. Ostatnie przełomowe badania izraelskich naukowców przynoszą kolejne rewelacje: terapie tlenem hiperbarycznym opóźniają efekty starzenia się mózgu. To nadzieja nie tylko dla chorych dla Alzheimera czy demencję, ale ogólnie dla wszystkich osób w wieku 65+.

Jak przebiega sama terapia? Kuracjusz zamykany jest w komorze gdzie w wygodnej pozycji przyjmuje dawki skoncentrowanego tlenu w bezpiecznych dla organizmu blokach czasowych. OMNIOXY zadbało także o osoby z problemem klaustrofobii – ich komory mają większą niż normalnie liczbę okienek co pozwala zniwelować poczucie zamknięcia w małej przestrzeni.

Dlaczego założyciele OMNIOXY postawili akurat na komory hiperbaryczne? Choć sam koncept komór hiperbarycznych znany jest od wieków, w Europie rynek dopiero poznaje korzyści płynące z tego rodzaju tlenoterapii. W USA jest to uznana i popularna metoda o czym świadczy 12 000 komór na terenie kraju. Ta wiedza i świadomość płyną już do Polski, a nisza wciąż jest do zagospodarowania. Za powstaniem firmy, kryje się także osobista historia założycieli.
„Gdyby parę lat temu ktoś powiedział nam o tej terapii, może nasza mama wciąż by z nami była. Straciliśmy ją po trzecim udarze. Niestety wtedy niewiele jeszcze słyszano o wykorzystywaniu terapii hiperbarycznej w rehabilitacji pacjentów poudarowych” – wyznaje prezes spółki Adam Cegielski.

Spółka od początku założenia istnienia sprzedała już 80 komór. Są one dostępne na terenie całego kraju w gabinetach odnowy, prywatnych klinikach czy prywatnych domach. Każda z tych komór daje potrzebującym dostęp do terapii, a właścicielom klinik przynosi konkretny zysk. Rynkowa cena za godzinną terapię to ok 120 zł co dla placówki może przekładać się nawet na kilkanaście tysięcy zł obrotów miesięcznie.

Zarząd przygotowuje się właśnie do emisji akcji. Zebrane fundusze przeznaczone zostaną na dalszy rozwój firmy, w tym ekspansję zagraniczną. OMNIOXY planuje także uruchomienie w Polsce produkcji nowych serii komór hiperbarycznych co wiąże się z inwestycjami w badania i rozwój, certyfikację, wyposażenie hali produkcyjnej i powiększenie zespołu.

„W rok osiągnęliśmy gigantyczny progres, staliśmy się liderami w branży łagodnych komór hiperbarycznych w Polsce. Emisja akcji to dla nas kolejny naturalny krok w rozwoju. Chcemy być numerem jeden nie tylko w Polsce, ale i w całym regionie dlatego w 2021 roku planujemy wejść z naszymi produktami na nowe rynki, rozważamy tu kraje sąsiedzkie i nadbałtyckie” – dodaje Cegielski.