W obecnym sezonie grypowym do Polski ma trafić 1 770 000 dawek przeznaczonych do refundacji oraz sprzedaży komercyjnej. Jak dowiedziało się ISBzdrowie w regionie Europy Środkowo-Wschodniej zabraknie 7 mln dawek.
„Nie jesteśmy w stanie wyprodukować więcej dawek” – usłyszeliśmy od przedstawiciela jednego z producentów.
Z kolei Jerzy Przystajko, poseł Lewicy, podkreśla, że zapowiadane przez Ministerstwo Zdrowia zakup 2 mln szczepionek na grypę, to kropla w morzu w potrzeb.
„Odporność zbiorowiskowa przy szczepieniach na grypę pojawia się przy zaszczepieniu 30-40% populacji. Zalecany poziom wyszczepialności zaś to 75%. W Polsce od lat ten poziom waha się poniżej 5%. W naszym kraju mieszka 38 mln ludzi. 2mln szczepionek wystarczy na wyszczepienie około 5% populacji. Prawda, że trochę się zrobiło mniej imponująco?” – pyta Przystajko w mediach społecznościowych. – „Nie mówię już o tym, że firmy znając „specyfikę” naszego kraju planują rok rocznie dostawy przewidując właśnie taką mierną wyszczepialność. Więc nawet jak w sezonie Polkom i Polakom przychodzi na myśl zaszczepić się na grypę, to często… nie mogą, bo dostawy szczepionki do Polski nie pokrywają zwiększonego zapotrzebowania. Wspaniale zatem, że Ministerstwo Zdrowia postanowiło się zająć tematem. Ale 5% zaszczepionych to nie sukces. To wstyd”.