„Nie jesteśmy w stanie zagwarantować bezpieczeństwa zarówno pacjentom, jak i personelowi. Do nas coraz częściej zgłaszają się lekarze z pytaniem jak wypowiedzieć umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. Strategia opracowana przez Ministerstwo Zdrowia jest nie dopracowana, nie była z nami konsultowana, a przede wszystkim została napisana przez kogoś kto nie zna realiów pracy w POZ” – mówi w rozmowie z ISBzdrowie Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia (PPOZ).
W podobnym duchu wypowiada się Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego (PZ). „Wczorajsze ustalenia Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce z Ministerstwem Zdrowia niczego nie zmieniło. Minister zdrowia już na samym początku swojego urzędowania podjął złą decyzję – POZ nie jest przygotowany do przyjmowania pacjentów z COVID-19, a przecież czeka nas sezon infekcji, gdzie średnio jeden lekarz przyjmuje 60-80 pacjentów dziennie” – wyjaśnia w rozmowie z nami.
On także nie ukrywa, że PZ rozważa masowe wypowiadanie umów z NFZ.
Warto przypomnieć, że podczas wczorajszego spotkania szukano rozwiązania odpowiedniego „dla pacjentów zarażonych SARS-CoV-2, ale również dla pozostałych, którzy muszą znaleźć się w naszych przychodniach i bezpiecznie się leczyć”. Jego najważniejszym ustaleniem jest to, iż lekarz może skierować pacjenta do testów na Sars-CoV-2 w ramach teleporady (pierwotnie mógł to zrobić jedynie po wizycie 'stacjonarnej’). „Proponujemy, żeby pacjent – w czasie teleporady – wypełniał ankietę dotyczącą objawów jakie ma. Na jej podstawie lekarz – jeszcze przed wizytą w przychodni – mógłby skierować go na test w kierunku koronawirusa” – tłumaczył rzecznik Kolegium Lekarzy Rodzinnych doktor Michał Sutkowski.
„Po wyniku będziemy mogli powiedzieć: pacjent jest Covid plus albo minus, jeżeli jest plus, trafi pod opiekę lekarza chorób zakaźnych, jeżeli jest minus – trafia pod opiekę lekarza rodzinnego” – dodawał.
W ten sposób do minimum ograniczone zostanie ryzyko zakażenia koronawirusem innych pacjentów i personelu przychodni.
Pod koniec września mają odbyć się dalsze konsultacje ze środowiskiem lekarzy rodzinnych, aby zweryfikować, czy przyjęte rozwiązania pozwalają kontrolować ryzyko zachorowań i – jak podkreślił minister zdrowia Adam Niedzielski – stwierdzić, „czy w takim modelu lekarze rodzinni mogą zlecać w racjonalny sposób badania”.
