Niedzielski: zmieniamy schemat postępowania z pacjentem zakaźnym

Jak podkreślił na konferencji Adam Niedzielski, minister zdrowia resort dokładnie monitoruje rozwój pandemii. „To nie liczba nowych zachorowań jest najważniejsza, ale najważniejszym wskaźnikiem jest liczba zajętych łóżek i liczba zajętych respiratorów” – wskazał. – „Chcemy, by liczba wolnych łóżek i respiratorów odpowiadała zapotrzebowaniu. Na razie liczba łóżek jest wystarczająca. Nie ma takiej możliwości, żeby ich zabrakło” – podkreślił minister Niedzielski.

W ramach jesiennej strategii ministerstwo zdrowia i wojewodowie wydali ponad 600 decyzji wskazujących poszczególne oddziały i szpitale do zabezpiecza miejsc dla pacjentów z COVID-19. Od września działa trzystopniowy system zabezpieczenia szpitalnego. W ciągu ostatniego tygodnia przybyło 1,2 tys. łóżek dla pacjentów z podejrzeniem zakażenia lub potwierdzonym zakażeniem i dzięki temu teraz mamy 8 tys. miejsc. Posiadamy także ponad 800 łóżek respiratorowych.

W ostatnim tygodniu bazę łóżek dla pacjentów z COVID-19 zwiększono o 1,2 tys. miejsc w wybranych województwach:

małopolskim o 335 miejsc, wzrost o 77 proc., tu liczba łóżek zostanie zwiększona jeszcze o 211 miejsc;
kujawsko-pomorskim o 284 miejsc, wzrost o 76 proc.;
pomorskim – 315 miejsc, tu zostanie powołany dziesiąty wielospecjalistyczny szpital dla pacjentów z COVID-19;
wielkopolskim o 80 miejsc.

Adam Niedzielski zapowiedział, że zmieni się schemat prowadzenia pacjenta z dodatnim wynikiem testu.

„W reakcji na sygnały i apel lekarzy zakaźników, chcemy zmodyfikować schemat postępowania z pacjentem z dodatnim wynikiem testu” – mówił dr Niedzielski. – „W poniedziałek odbył się sztab kryzysowy i znaleźliśmy rozwiązanie, które jeszcze tego samego dnia zostało omówione z zakaźnikami”.

Minister wyjaśnił, że obecny model kierowania pacjenta z podejrzeniem zakażenia koronowirusem sprawdzał się, gdy nowych przypadków było ok. 1 tys. dziennie, ale w związku z rosnącą liczbą zakażeń należy wprowadzić zmiany.
„Modyfikacja polega na tym, że teraz pacjent z dodatnim wynikiem testu wróci do lekarza POZ lub do szpitala na pierwszym poziomie. Lekarz dokona oceny. Jeśli choroba przebiega bezobjawowo lub skąpoobjawowo, wtedy lekarz POZ lub lekarz z pierwszego poziomu, będzie mógł wydać decyzję o izolacji domowej” – tłumaczył szef resort zdrowia.

Minister Niedzielski wyjaśniał, że jeśli pacjent będzie miał wyraźne objawy choroby, wtedy lekarz będzie decydował, czy skieruje go do szpitala zakaźnego lub do szpitala trzeciego stopnia, czyli wielospecjalistycznego przeznaczonego dla pacjentów z COVID-19.
„Gdy pacjent trafi do szpitala drugiego i trzeciego poziomu, tam będą podejmowane decyzje czy zostanie przyjęty na obserwację, izolację domową lub trafi do sieci izolatoriów, która ciągle funkcjonuje” – dodał Niedzielski.

Minister zdrowia podkreślił, że wychodząc naprzeciw oczekiwaniom lekarzy, do końca tego tygodnia mają powstać specjalne rozporządzenia, w których zostanie opisany schemat postępowania z pacjentem podejrzanym o zakażenie i ze stwierdzonym zakażeniem.