Dlaczego nożyczki genetyczne dostały Nobla? Komentarze ekspertów

Tegorocznymi laureatami Nagrody Nobla w dziedzinie chemii zostały: Emmanuelle Charpentier i Jennifer A. Doudna. Wynalazły nożyczki CRISPR/Cas. To niezwykle precyzyjna metoda manipulacji genowych, która otwiera drogę do opracowania m.in. innowacyjnych terapii przeciwnowotworowych oraz do leczenia wrodzonych chorób genetycznych. Zaprojektowanie i stworzenie metody CRISPR/Cas9 zostało uhonorowane Nagrodą Nobla w dziedzinie chemii za rok 2020.

Tę nagrodę komentują eksperci centrum informacyjnego Tygodnia Noblowskiego Centrum Współpracy i Dialogu UW.

„Istotą tego odkrycia jest metoda, która daje nam niejako możliwość edytowania genomu. Na przestrzeni ostatnich 9 lat badaczki zaproponowały metodę, która umożliwia zastosowanie tzw. nożyczek molekularnych. Pozwalają one na przycinanie nici DNA w specyficznym, selektywnie wybranym miejscu i ewentualne wprowadzanie tam innych sekwencji, które mogą być stworzone w sposób syntetyczny. Przekłada się to na konkretne możliwości zastosowań, a także pozwala na genetyczną modyfikację nie tylko roślin, ale także organizmów żywych. Pojawiają się tutaj jednak kwestie etyczne, którym z pewnością będzie trzeba się przyjrzeć, gdy odkrycie zostało tak nagrodzone. Zastosowanie biologii molekularnej otwiera zdecydowanie większy wachlarz możliwości aplikacyjnych, co przekłada się na nieograniczone możliwości, na modyfikowanie chociażby komórek” – wyjaśnia cytowany w komunikacie prof. dr hab. Sławomir Sęk, Zakład Chemii Nieorganicznej i Analitycznej UW, Wydział Chemii UW.

„Nagrodzona metoda została już wykorzystana przez szereg innych ośrodków badawczych, natomiast nie podjęto jeszcze dosyć kontrowersyjnych prób ingerowania w ludzkie DNA. Jeżeli to odkrycie miałoby służyć do naprawy chorych genomów, w przypadku chorób nowotworowych lub innych, to takie narzędzie, które umożliwia selektywne cięcie, w określonych miejscach, jest niebywałym osiągnięciem. Będzie ono pozwalać na wymianę i rekonstrukcję tego nieprawidłowego fragmentu, tak potrzebnego do prawidłowego funkcjonowania organizmu” – podkreśla prof. dr hab. Rafał Siciński, Zakład Chemii Organicznej i Technologii Chemicznej, Wydział Chemii UW.

„Nagród Nobla z pogranicza chemii i medycyny było już kilka w przeszłości, warto jednak zauważyć, że dotychczas były one przyznawane za dorobek większy niż 9 lat. Być może jest to sygnał Komitetu Noblowskiego, że powinniśmy zwrócić uwagę na badania z pogranicza właśnie tych nauk. Społeczeństwo oczekuje rozwiązań medycznych, czasami niekonwencjonalnych. Temat ingerowania w genomy i ludzkie DNA może być dla wielu osób kontrowersyjny, jednak jest to bardzo ważny kierunek badań, zważywszy na panującą pandemię. Komitet wyraźnie wskazuje nam drogę, że należy podejmować się tak trudnych i ryzykownych badań” – dodaje prof. dr hab. Paweł Kulesza z Zakładu Chemii Nieorganicznej i Analitycznej UW, Wydział Chemii UW.

Zgodnie z testamentem Alfreda Nobla ma nią zostać uhonorowana osoba, która dokona najważniejszego odkrycia lub ulepszenia w dziedzinie nauk chemicznych. Nagrodę w tej kategorii zdobyła m.in. Maria Skłodowska-Curie, ale to niejedyny polski akcent związany z dziedziną chemii. Wyróżnienie to przyznaje się od początku trwania konkursu, czyli od 1901 roku. Pierwszym jego laureatem został, uznawany za twórcę nowoczesnej chemii fizycznej, Jacobus Henricus van’t Hoff za „wkład w odkrycie praw dynamiki chemicznej i ciśnienia osmotycznego”.