Poprawić profilaktykę i wczesną wykrywalność raka szyjki macicy

„W krajach, w których istnieją programy szczepień przeciwko HPV, znika problem raka szyjki macicy. W Polsce takiego programu nie mamy i kobiety wciąż chorują na ten nowotwór” – podkreśla prof. dr hab. n. med. Mariusz Bidziński z Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie podczas VI Kongresu Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej, który odbył się w Lublinie 1-3 października 2020 roku.

Szczepienia przeciwko onkogennemu wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV), wywołującemu m.in. raka szyjki macicy, to profilaktyka pierwotna tego nowotworu, szeroko stosowana w większości krajów Europy.

„Narodowy program szczepień przeciwko HPV jest dostępny nawet w Rumunii, co pokazuje, że jest on osiągalny również dla krajów niezbyt bogatych. W Polsce nie mamy programu szczepień, a co więcej w 2015 roku skończył się program skriningowych badań cytologicznych. Oznacza to, że w tej chwili nie mamy żadnego zorganizowanego, populacyjnego programu zmniejszania zachorowalności na raka szyjki macicy. Taki wielopoziomowy program, nakierowany także na uświadamianie społeczeństwu, że rak szyjki macicy jest nowotworem, którego można uniknąć, jest koniecznością” – przekonywał prof. dr hab. med. Jan Kotarski, prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej.

W Polsce rak szyjki macicy dotyka głównie pacjentki miedzy 50. a 60. rokiem życia. Wynika to z faktu, że Polki, które zakończyły okres reprodukcyjny, przestają chodzić do ginekologa. Efektem tego jest bardzo duży, w porównaniu z resztą Europy, odsetek pacjentek, które zgłaszają się do lekarza z zaawansowanym rakiem szyjki macicy. W tym stadium nowotworu leczenie jest bardzo agresywne i okaleczające, a na dodatek mało skuteczne.

„To dlatego plasujemy się na jednym z ostatnich miejsc w Europie, jeśli chodzi o wyniki leczenia raka szyjki macicy. Stosowane w Polsce metody leczenia są nowoczesne i identyczne jak w innych krajach, problemem jest jednak to, że leczymy zbyt zaawansowane nowotwory. Aby zmienić ten stan rzeczy, potrzebna jest kompleksowa edukacja zdrowotna Polaków, prowadzona już od najmłodszych lat” – podkreślał prof. Jan Kotarski.

Metodą wczesnego wykrywania raka szyjki macicy jest, oprócz badania cytologicznego, kolposkopia, czyli wziernikowanie szyjki macicy, które pozwala wykryć przedkliniczne zmiany nowotworowe.

Podczas kongresu Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej zaprezentowano projekt „KOLPOSKOPIA 2020”, który pozwoli na opracowanie kompleksowych wytycznych dotyczących wszystkich aspektów nowoczesnej prewencji wtórnej raka szyjki macicy, ze szczególnym uwzględnieniem roli kolposkopii. Wytyczne te będą uwzględniały polskie uwarunkowania, a celem projektu jest próba eradykacji raka szyjki macicy.

Marta Koton-Czarnecka