Prof. Andrzej Horban, główny doradca ds. COVID-19 premiera, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych dla Dorosłych Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, ordynator oddziału VII w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie, w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” przyznał, że w wakacje roku rząd „świadomie” poluzował obostrzenia, aby Polacy szybciej zakażali się koronawirusem.
„Ci, którzy przechodzą chorobę łagodnie, niech się zakażają, bo im więcej przechoruje, tym większa bariera dla wirusa. Im więcej osób przejdzie łagodnie, tym większe korzyści społeczne” – mówił wprost. – „Cały czas tak robimy. To normalna metoda postępowania z infekcjami przenoszonymi drogą oddechową”.
Pytany przez dziennikarzy czy latem to było świadome odpuszczenie, czy przez przypadek wyszło? Odpowiadał: „absolutnie świadomie. Trochę chronić, trochę pozakażać. Dopóki chorują ludzie młodzi, dla których to zwyczajny katar, to niech chorują. Nabiorą odporności…”.