„Fundusz Medyczny to pieniądze dedykowane konkretnym dwóm grupom (onkologii i chorobom rzadkim – przyp. red.), dwóm technologiom lekowym, które zyskają szybszą ścieżkę w Komisji Ekonomicznej. Jest określony czas terminu negocjacji – 30 dni, gdzie dwie strony będą musiały się mocno sprężyć, przygotować do każdego spotkania. To będzie taki ciekawy pilotaż, jak dwóm stronom się uda to zrealizować. Trudne będzie wykorzystanie czasu maksymalnie, aby na kolejnym spotkaniu coś znowu uzgodnić, żeby uzgodnić instrument dzielenia ryzyka, związany z efektem klinicznym leczenia, uzgodnić zapis rejestru medycznego” – tłumaczy Maciej Miłkowski, wiceminister zdrowia odpowiedzialny za politykę lekową.
Do 26 lutego Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji ma opublikować pierwszą listę leków, które z tej nowej ścieżki będą mogły skorzystać.
„Należy jednak mieć na uwadze, że stworzenie listy leków, na którą czekamy jest tylko początkiem całego procesu. Zgodnie z ustawą, dla leków finansowanych w ramach Funduszu Medycznego mają być również utworzone i prowadzone rejestry. Dlatego w kolejnych krokach konieczne będzie doprecyzowanie przez AOTMiT procedury zbierania danych do rejestrów medycznych oraz metod ich wykorzystania, a także raportowania i weryfikacji tych danych. Mamy nadzieję, że ta faza wdrażania ustawy również będzie odbywała się w partnerskim dialogu pacjentami i z podmiotami odpowiedzialnymi” – wyjaśnia ISBzdrowie Bogna Cichowska – Duma, dyrektor generalna Infarmy.
W podobnym duchu wypowiadają się przedstawiciele firm farmaceutycznych. „Fundusz Medyczny najpierw musi wejść w życie” – mówi w rozmowie z nami Andrzej Dziukała, Governmental Affairs And Policy Lead z Janssen-Cilag Polska. – „Mówiąc wprost – to rozwiązanie musi zostać sprawdzone 'w boju’. Rynek czeka na pierwszego odważnego, który przetestuje to rozwiązanie”.
Przypomnijmy, że budżet Funduszu Medycznego ma być corocznie zasilany wpłatą z budżetu państwa w wysokości nie niższej niż 4 mld zł rocznie począwszy od 2021 r. do roku 2029. Z funduszu mają być dofinansowywane przebudowa, modernizacja lub doposażenie strategicznych podmiotów ochrony zdrowia, szpitali, programy profilaktyczne, innowacyjne terapie lekowe, a także świadczenia opieki zdrowotnej udzielane świadczeniobiorcom poza granicami kraju.
Fundusz ma być państwowym funduszem celowym, którego dysponentem ma być minister zdrowia. W jego ramach Funduszu zostały wyodrębnione subfundusze, obsługujące konkretne obszary ochrony zdrowia:
– subfundusz infrastruktury strategicznej;
– subfundusz modernizacji podmiotów leczniczych;
– subfundusz rozwoju profilaktyki;
– subfundusz terapeutyczno-innowacyjny.
„Warto więc pamiętać, że finansowanie nowych technologii lekowych (o wysokiej wartości klinicznej oraz o wysokim poziomie innowacyjności) to tylko jeden z filarów. Mając na względzie uregulowania prawne – maksymalny poziom wydatków z Funduszu Medycznego na ten cel w 2021 roku mógłby wynieść ok. 700-800 mln złotych” – wyjaśnia nam prawnik Adam Ekk-Cierniakowski z kancelarii DZP. – „Biorąc pod uwagę ścieżkę proceduralną to najwcześniej możemy się spodziewać, że w połowie roku mogłyby pojawić się pierwsze leki finansowane z tego Funduszu. I jest to bardzo optymistyczne założenie”.
Jak dodaje sama ustawa o FM wskazuje podstawowe kryteria dla określenia, jakie produkty będą mogły skorzystać z nowej ścieżki, lecz dopiero po publikacji pierwszego wykazu będzie można wywnioskować kto będzie mógł z niej skorzystać.
ISBzdrowie zapytało też o to czy Fundusz Medyczny jest szansą na szybszy i szerszy dostęp do innowacyjnych terapii czy też stanie się odwrotnie? (Takie argumenty podnosili m.in. Pracodawcy RP, porównaj: Pracodawcy RP: ustawa o Funduszu Medycznym może ograniczyć dostępność do innowacyjnych leków).
„Sam pomysł to krok w dobrym kierunku, natomiast jak wiadomo – diabeł tkwi w szczegółach. Szczegółowa interpretacja niektórych aspektów proceduralnych może budzić wątpliwości. Należy podkreślić jednak, że specjalne fundusze dotyczące finansowania produktów innowacyjnych działają również w innych krajach Unii Europejskiej. Wszyscy mają nadzieję, że dzięki wprowadzeniu Funduszu Medycznego zwiększy się dostępność do najnowszych, bo zarejestrowanych w latach 2017-2020, terapii” – precyzuje Ekk-Cierniakowski.
„Wierzymy, że wdrożenie ustawy umożliwi poprawę dostępu dla pacjentów do nowoczesnego i skutecznego leczenia. Aby jednak było to możliwe, poza doprecyzowaniem kwestii proceduralnych, konieczne jest zabezpieczenie środków na realizację tego celu. Tymczasem na ten moment nie wiemy dokładnie ile środków zostanie alokowanych na nowoczesne leki w ramach Funduszu” – dodaje Cichowska-Duma.