Jak zapowiedział dzisiaj (11 lutego) podczas XV Forum Organizacji Pacjentów odbywającego się z okazji Światowego Dnia Chorego minister zdrowia Adam Niedzielski wkrótce rozpocznie się realizacja programu KOS-BAR.
„Pierwsze pieniądze z tzw. podatku cukrowego są już na koncie Narodowego Funduszu Zdrowia. Zostaną one przeznaczone na sfinansowanie nowej usługi Kompleksowej Opieki Bariatrycznej (KOS-BAR)” – zapowiedział minister.
To spełnienie obietnicy złożonej przez Niedzielskiego jeszcze jako prezesa NFZ. „Zaproponowany model bardzo nam odpowiada, bo zakłada płacenie za efekt i jakość leczenia, a w tym kierunku zmierzają wszystkie prace NFZ. Wprowadzenie sugar tax zapewni finansowanie pilotażu KOS-BAR. Także bądźmy pewni, że w przyszłym roku zostanie od wdrożony” – mówił w czerwcu ub.r. Niedzielski.
ISBzdrowie pytało wtedy, co jeśli sugar tax nie zostanie wprowadzony? „Jestem jakoś dziwnie spokojny, że będzie. W końcu projekt już został przyjęty. Trafił do 'zamrażalki’, bo w czasie epidemii nie jest priorytetem. Ale nawet jeśli coś się zmieni, to deklaruję, iż pilotaż KOS-BAR i tak zostanie wprowadzony w 2021 roku” – deklarował szef NFZ. Patrz: Niedzielski: najpierw sugar tax, potem KOS-BAR
Niedzielski od początku był zwolennikiem i orędownikiem wprowadzenia tzw. sugar tax. Lock down spowodował, że problem otyłości stał się jeszcze bardziej palący, bo wyniki badań międzynarodowych są jednoznaczne – z powodu izolacji średni każdy z nas utył o 2 kilogramy.
W ramach modelu KOS-BAR realizowane – zgodnie z założeniami – będą:
kompleksowe świadczenia dla pacjenta z otyłością olbrzymią u jednego świadczeniodawcy, wraz z premiowaniem jakości leczenia
plan leczenia jako optymalny element zarządzania chorobą
Ogólnopolski Rejestr Operacji Bariatrycznych
Jak wynika z najnowszej aktualizacji Światowego Indeksu Bezpieczeństwa Żywnościowego, opracowanego przez Economist Intelligence Unit (EIU) na zlecenie firmy DuPont, aż 25,2 proc. populacji Polski jest otyła. To o 2,9 proc. więcej niż średnia w Europie, która wynosi 22,3 procent.
W 2014 r. ponad 2,1 miliarda osób, czyli prawie 30% światowej populacji, miało nadwagę lub otyłość, a 5% zgonów na całym świecie dotyczył otyłości. Jeśli liczba zachorowań przyrastać będzie w takim tempie, do 2030 r. prawie połowa populacji dorosłych na świecie będzie miała nadwagę lub otyłość.
Z kolei według raportu NFZ „Cukier, otyłość – konsekwencje”, który obrazuje skutki nadmiernego spożycia cukru, aż trzech na pięciu dorosłych Polaków ma nadwagę, a co czwarty jest otyły. Skala tego zjawiska systematycznie rośnie. Związek pomiędzy spożywaniem napojów słodzonych cukrem oraz wzrostem wagi i częstości występowania otyłości jest bardzo dobrze udokumentowany. Otyłość jest więc ogromnym problemem zdrowotnym i społecznym, który ma bardzo poważne konsekwencje. Ściśle powiązane z nadwagą i otyłością są trudne w leczeniu choroby, m.in. cukrzyca typu 2, nadciśnienie tętnicze, choroby pęcherzyka żółciowego i dróg żółciowych, bezdech senny, zaburzenia hormonalne. Według przedstawionych przez NFZ prognoz w 2025 roku na leczenie chorób związanych z otyłością wydamy o 0,3-1 mld zł więcej niż w 2017 roku, a liczba dorosłych osób z otyłością wzrośnie. Problem ten dotyczyć będzie 6,1 – 11,4 mln osób czyli otyłych będzie 26% dorosłych kobiet i 30% dorosłych mężczyzn.