„Potwierdzam. Johnson&Johnson do końca II kwartału tego roku dostarczy do Polski 4,5 mln dawek szczepionki. A przypominam, że nasza szczepionka jest jednodawkowa, co oznacza, że 4,5 mln dawek to 4,5 mln zaszczepionych osób. To może znacznie przyśpieszyć realizację Narodowego Programu Szczepień” – mówi w rozmowie z ISBzdrowie Andrzej Dziukała, Governmental Affairs And Policy Lead z Janssen-Cilag Polska (Janssen-Cilag jest jedną ze spółek należących do grupy Johnson&Johnson).
Jak dodaje pierwszych dostaw możemy się spodziewać pod koniec kwietnia. „Pierwsze dostawy na pewno będą nie duże” – zastrzega Dziukała.
Szczepionka przeciw COVID-19 firmy Janssen składa się z adenowirusa, który został zmodyfikowany tak, aby zawierał gen wytwarzający białko wypustkowe SARS-CoV-2, którego wirus potrzebuje, aby dostać się do komórek organizmu.
Szczepionka dostarcza gen białka SARS-CoV-2 do komórek organizmu. Dzięki temu komórki wykorzystają ten gen do produkcji białka kolca. Układ odpornościowy rozpoznaje to białko jako obce i produkuje przeciwciała oraz aktywuje limfocyty T (białe krwinki), aby je zaatakować.
Główną zaletą tej szczepionki jest to, że jest jednodawkowa. Poza tym nie wymaga specjalnych warunków przechowywania. Utrzymuje swoje właściwości przez dwa lata w temperaturze -20°C, z czego przez co najmniej trzy miesiące może być przechowywany w temperaturze 2-8°C.
Z badań klinicznych szczepionki Johnson&Johnson wynika, że po 14 dniach od podania ma 67% skuteczności dotyczącej przejścia lekkiego COVID-u, 85% dotyczącej ciężkiego przebiegu choroby, a w 100% chroni przed hospitalizacją i zgonem.
Firma deklaruje, że będzie w stanie dostarczyć do krajów Unii 200 mln pojedynczych dawek swojej szczepionki przeciwko COVID-19, począwszy od drugiego kwartału 2021 r. Umowa przewiduje również możliwość zakupu dodatkowych 200 mln dawek przez państwa członkowskie.