„Propozycje Ministerstwa Zdrowia dotyczące nowych wskaźników dla naszej grupy zawodowej powodują brak wzrostu wynagrodzeń u blisko 160 tys. pielęgniarek i położnych – alarmuje w komunikacie Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP). – „To skandaliczne, oburzające. Propozycja Ministerstwa Zdrowia jest nie do przyjęcia”.
Jak podaje środowisko oczekuje:
wzrostu wynagrodzeń już od 1 lipca 2021 roku, i to BEZ PLANOWANEGO OKRESU DOJŚCIA do 100% średniej krajowej dopiero 31 grudnia 2021 r.,
zabezpieczenia poziomu wynagrodzeń z OWU (tzw. zembalówka) przed możliwością wypowiedzeń,
uznania pielęgniarkom i położnym wyższego wykształcenia mającego zastosowanie w ochronie zdrowia (np. mgr zdrowie publiczne, resocjalizacja, pedagogika ze specjalnością pedagogika medyczna – opieka paliatywna…itd.).
„Stoimy na stanowisku, że ze względu na ogromne braki kadrowe w naszej grupie zawodowej najniższe wynagrodzenie dla osoby wchodzącej do systemu powinno wynosić 1 średnią krajową (wg komunikatu GUS 5167,47 zł). Tymczasem MZ zaproponowało zmianę poziomu wynagrodzeń do 2027 roku” – informuje Ptok.
Po przedstawieniu przez MZ tej propozycji tylko z poziomu Forum Związków Zawodowych nie było zgody na taką propozycję z następujących powodów:
Zarzucono błędną metodologię dotyczącą określenia wartości pracy dla poszczególnych grup zawodowych opartą wyłącznie na czynniku związanym z wykształceniem pomijając inne istotne dla wartości pracy takie jak doświadczenie zawodowe, narażenia na stres, czynniki środowiska pracy fizyczne, biologiczne i inne.
Propozycja dotyczyła wzrostu współczynników tylko w 2021 roku bez dalszej perspektywy.
Zrównuje osoby z wykształceniem medycznym, od których wymagamy odrębnych kwalifikacji medycznych wymaganych przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych, z osobami które takich wymogów nie muszą spełniać.
Nie uwzględniono innego wyższego wykształcenia mającego zastosowanie w ochronie zdrowia o co wielokrotnie wnioskowaliśmy.
Daliśmy propozycję innego zapisu art.19-22 w ustawie o wzmocnieniu kadr medycznych.
Odrębnym pismem skierowanym do Premiera Rządu i Ministra Zdrowia przedstawiliśmy analizę danych otrzymanych z MZ, a dotyczących przedstawionej propozycji dotyczącej współczynników od 1 lipca 2021 roku dla wszystkich grup zawodowych.
Z naszej analizy wynika, że od 1 lipca największy wzrost wynagrodzenia (około 1164 zł) nastąpi w grupie zawodowej pielęgniarek/położnych z tytułem magistra piel/poł i specjalizacją. Wynagrodzenie zasadnicze ma osiągnąć 5478 zł. W tej grupie mamy tylko 11 800 pielęgniarek i położnych.
W grupie magistrów pielęgniarstwa/położnictwa lub specjalistek wynagrodzenie wzrośnie do poziomu 4186 zł . Wg danych MZ byłby to wzrost o kwotę 109 zł. W tej grupie mamy około 30 000 pielęgniarek i położnych.
W grupie pielęgniarek z licencjatem lub wykształceniem średnim wzrost wynagrodzenia jest 0 %, bo grupa ta wg danych MZ miała poziom wynagrodzeń 3893 zł. To najliczniejsza grupa, bo licząca blisko 160 000 pielęgniarek i położnych. Ich wynagrodzenie zasadnicze ma wynosić od 01 lipca br. 3772 zł z gwarancją nieobniżenia poziomu.
Innym grupom zawodowym proponuje się wzrosty wynagrodzeń zasadniczych od 602 zł do 2036 zł motywując to faktem, że to wyrównanie krzywd, bo ci pracownicy byli pomijani przy podwyżkach, cyt. „a pielęgniarki i położne otrzymały już znaczące podwyżki wynagrodzeń wynikające z podpisanych Porozumień” (czyli tzw. zembalówkę).
Propozycje Ministerstwa Zdrowia dotyczące nowych wskaźników dla naszej grupy zawodowej, których wysokość powoduje brak wzrostu wynagrodzeń u blisko 160 000 pielęgniarek i położnych, uważam za skandaliczne i oburzające tym bardziej, że w obliczu trzeciej fali pandemii szpitale poszukują pielęgniarek i wzywają do podjęcia dodatkowej pracy – kończy komunikat przewodnicząca OZZPiP.
Całość komunikatu: https://ozzpip.pl/prace-nad-zmianami-w-placach-pielegniarek-i-poloznych-7-marca-2021/