„Plan odbudowy krajowej produkcji API powinien bazować zarówno na długoletnich prognozach biorących pod uwagę spłatę pandemicznego długu zdrowotnego – czyli nadrobieniu zaległości w świadczeniach i inicjowaniu terapii związanych z ograniczonym dostępem do służby zdrowia a także ocenie nowych wyzwań wynikających ze starzenia się społeczeństwa” – uważa dr Jarosław Frąckowiak, prezes PEX PharmaSequence. – „Niezbędna, w planowaniu podnoszenia bezpieczeństwa lekowego kraju, jest koordynacja z działaniami Unii. A kluczem do powodzenia, wydaje się, wykorzystanie i rozwój już istniejących zasobów – powróci zatem temat, funkcjonujący kiedyś pod nazwą RTR. Teraz RTR, nie tylko ze zmienionej już nazwy, ale ze swej istoty to – par excellence – bezpieczeństwo lekowe kraju”.
W Ministerstwie Zdrowia powstał Zespół (przewidziany jest udział organizacji branżowych), który zajmie się kwestią produkcji API (substancje czynne leków) w Polsce. Aktualnie, duża część produkcji API pochodzi z Chin i Indii, zaopatrują się tam – ze względu na stosunkowo niskie koszty – praktycznie wszystkie firmy farmaceutyczne. Braki w dostawach leków, w ostatnich paru latach, obnażyły problem uzależnienia od dostaw krajów azjatyckich. Zarówno Unia Europejska jak i Polska próbują znaleźć alternatywy, tak by bezpieczeństwo w dostępie do leków nie zależało od aktualnych dostawców API.
Jakie są potrzeby? Niżej lista molekuł, które są najczęściej sprzedawane w aptekach (dane w DDD – czyli wystandaryzowanych dawkach).
Top 10 (wg danych PEX za cały 2020 rok):
RAMIPRILUM
ACIDUM FOLICUM
ROSUVASTATINUM
ATORVASTATINUM
AMLODIPINUM
METFORMINUM
LEVOTHYROXINUM NATRICUM
NEBIVOLOLUM
BISOPROLOLUM
TELMISARTANUM