„Z powodu epidemii koronawirusa liczba zabiegów usuwania zaćmy spadła w Polsce o 30 proc. To dużo, bo średnio w krajach europejskich zanotowano sadek zaledwie o 10-15 proc.” – tłumaczy ISBzdrowie prof. Marek Rękas, konsultant krajowy ds. okulistyki.
Jak przypomina sytuacja taka właściwie nie powinna mieć miejsca, bo jest to zabieg przeprowadzany w trybie jednodniowym.
„Głównym 'hamulcowym’ okazała się tutaj Ambulatoryjna Opieka Specjalistyczna (AOS), która właściwie przestała działać, a to tam dokonuje się kwalifikacji na zabieg” – tłumaczy nam prof. Rękas.