Kwiecień jest Miesiącem Świadomości i Wiedzy na temat Cięcia Cesarskiego. Ocenia się, że obecnie ponad 40% porodów w Polsce odbywa się poprzez cięcie cesarskie. Wykonane ze wskazań medycznych jest interwencją ratującą życie, jednak ta procedura nie jest wolna od krótko- i długoterminowych skutków zdrowotnych, zarówno dla kobiety jak i dla dziecka. Badania potwierdzają, że cięcie cesarskie istotnie zwiększa ryzyko wystąpienia alergii u dzieci. Co zrobić, aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia tego schorzenia, jeśli poród nie może odbyć się siłami natury? Jak rozpoznać ewentualne symptomy alergii? – odpowiadają prof. Elżbieta Jarocka-Cyrta i dr hab. Andrea Horvath w ramach akcji „MIKRObiota – WIELKI wpływ na przyszłość”, której inicjatorem jest Fundacja Nutricia.
Dzieci urodzone metodą cięcia cesarskiego w porównaniu do dzieci urodzonych siłami natury narażone są w chwili narodzin na odmienne czynniki fizyczne, mikrobiologiczne, hormonalne i działania medyczne (np. konieczność zastosowania antybiotykoterapii okołooperacyjnej). Wymienione czynniki wpływają na procesy fizjologiczne i w efekcie kształtują zdrowie – nie tylko w najbliższych miesiącach, ale także w okresie dorastania, a nawet w życiu dorosłym.
Jednym z najważniejszych dla zdrowia dziecka następstw cięcia cesarskiego jest wpływ na skład i różnorodność mikrobioty przewodu pokarmowego, co prowadzi do zaburzeń odporności dziecka i zwiększa ryzyko rozwoju alergii w przyszłości. Niemowlęta urodzone drogą cięcia cesarskiego są narażone na zachwianie równowagi składu drobnoustrojów przewodu pokarmowego; obniżona liczba korzystnych bakterii (m.in. z rodzaju Bifidobacterium) jest przyczyną niewłaściwej odpowiedzi immunologicznej. Warto przy tym pamiętać, że kluczowy moment dla rozwoju mikrobioty jelitowej to nie tylko czas porodu, ale także okres pierwszych miesięcy życia dziecka – tzw. „1000 pierwszych dni”. Nie każda kobieta może urodzić naturalnie i uniknąć procedury cięcia cesarskiego, ale każda matka może mieć wpływ na dalszy rozwój dziecka i skład jego mikrobioty poprzez zdrowy tryb życia oraz właściwe odżywianie siebie i swojego malucha.
„W czasie porodu naturalnego noworodek styka się z drobnoustrojami obecnymi m.in. w kanale rodnym matki, co nie ma miejsca w przypadku porodu metodą cesarskiego cięcia. Jednym ze sposobów na przywrócenie prawidłowej bioróżnorodności mikrobioty przewodu pokarmowego jest odpowiednie żywienie dziecka po porodzie. Najbardziej optymalne jest mleko matki – w jelicie zdrowych niemowląt karmionych piersią dominują zazwyczaj bakterie z rodzaju Bifidobacterium. Mleko kobiece zawiera składniki odżywcze niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka oraz chroni je przed chorobami” – potwierdza prof. Elżbieta Jarocka-Cyrta.
Karmienie piersią – najlepsze, jednak nie zawsze możliwe. „W pierwszych 6 miesiącach życia zapewnia optymalny rozwój dziecka w każdym jego wymiarze: fizycznym, psychicznym, metabolicznym, immunologicznym oraz emocjonalnym. Mleko matki jest nie tylko źródłem niezbędnych składników odżywczych, ale także „naturalnym synbiotykiem” (połączenie prebiotyków i probiotyków). Zawiera niepodlegające trawieniu oligosacharydy, które wspomagają rozwój korzystnych bakterii z rodzaju Bifidobacterium oraz odpowiada za właściwą kolonizację jelita. Dlatego ważne jest nieustające wspieranie karmienia naturalnego, szczególnie w przypadku dzieci urodzonych metodą cesarskiego cięcia oraz z grupy ryzyka rozwoju lub z już rozpoznaną alergią” – komentują prof. Jarocka-Cyrta i dr Horvath.
Niestety, choć w Polsce 83% kobiet w ciąży deklaruje chęć karmienia dziecka piersią, jedynie 60% mam karmi wyłącznie piersią przez pierwszych 6 miesięcy życia, a 8% łączy swój pokarm z mlekiem modyfikowanym. Jednocześnie noworodki urodzone metodą cesarskiego cięcia są 5 razy bardziej narażone na opóźnianie pierwszego karmienia. Należy dążyć, aby odsetek dzieci karmionych w sposób naturalny był jak najwyższy. Jednak w sytuacji, gdy karmienie piersią jest niemożliwe lub niewystarczające, lekarz powinien pomóc matce w wyborze preparatu najbardziej dostosowanego do potrzeb i możliwości dziecka.
Jeżeli istnieje konieczność podawania dziecku mleka modyfikowanego, warto wziąć pod uwagę takie preparaty, których skład może wpływać także na modyfikację mikrobioty przewodu pokarmowego dziecka – np. dzięki obecności, podobnych do naturalnie występujących w mleku matki, krótko- i długołańcuchowych oligosacharydów oraz bakterii z rodzaju Bifidobacterium.
Podejrzewasz, że Twoje dziecko ma alergię? Zadbaj o odpowiednie rozpoznanie
Alergia na pokarmy może ujawnić się w każdym wieku, ale u niemowląt najczęściej rozpoczyna się w pierwszych tygodniach życia, niezależnie czy karmione są piersią czy mlekiem modyfikowanym. Do najczęstszych objawów alergii należą:
dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego (krew w stolcu, ulewanie, biegunka, wymioty, zaparcie);
objawy skórne (atopowe zapalenie skóry, pokrzywka, obrzęk naczynioruchowy);
dolegliwości ze strony układu oddechowego (katar, łzawienie, kichanie, świszczący oddech, astma);
anafilaksja (najbardziej niebezpieczna reakcja pojawiająca się krótko od spożycia pokarmu, z burzliwie przebiegającymi i zagrażającymi zdrowiu i życiu dziecka objawami).
„W Europie najczęściej uczulającymi pokarmami są: mleko krowie, jaja kurze (zwłaszcza białko jajka), pszenica, ryby, skorupiaki, orzechy ziemne i inne orzechy. Jeśli dziecko nie prezentuje objawów alergii – to nawet, gdy jest w grupie wyższego ryzyka jej rozwoju (tzn. rodzice lub starsze rodzeństwo mają rozpoznaną alergię) – nie powinno się zmieniać planu rozszerzania jego diety, w tym wprowadzania pokarmów potencjalnie alergizujących. Zwyczajowo pierwsze produkty uzupełniające powinno się wprowadzać nie wcześniej niż w 17. i nie później niż w 26. tygodniu życia dziecka. Jednak w przypadku wystąpienia jakichkolwiek niepokojących objawów po spożyciu nowych pokarmów, należy skontaktować się z lekarzem. Rodzice nie powinni samodzielnie wdrażać diet eliminacyjnych i wykluczać dodatkowych produktów z diety dziecka na etapie jej rozszerzania. Diagnozowanie alergii jest procesem złożonym, długofalowym, czasochłonnym i wymaga specjalistycznej wiedzy, dlatego konieczna jest konsultacja z lekarzem” – komentuje Andrea Horvath.
Im szybciej alergia na pokarmy u dziecka zostanie prawidłowo zdiagnozowana, tym wcześniej możliwe będzie wdrożenie odpowiedniego postępowania z zastosowaniem właściwie dobranej diety eliminacyjnej. Taka dieta ma nie tylko uchronić malucha przed niepożądanymi objawami po spożyciu alergizującego produktu, ale również zabezpieczyć dziecko przed niedoborami składników odżywczych wyeliminowanych z powodu alergii.
Dieta eliminacyjna u matki karmiącej jest wskazana jedynie wówczas, gdy w próbie prowokacji potwierdzimy, że objawy u dziecka są bezsprzecznie związane z wcześniejszym spożyciem alergizującego pokarmu przez matkę. Jeśli karmienie piersią jest niemożliwe, a dziecko prezentuje objawy alergii na białka mleka krowiego należy skonsultować się z lekarzem celem diagnostyki i wyboru odpowiedniego preparatu do dalszego żywienia dziecka. W alergii na białka mleka krowiego zaleca się stosowanie preparatów o znacznym stopniu hydrolizy, tzn. takich, które dzięki „pociętym” łańcuchom białkowym mają obniżoną alergenność. Niektóre preparaty o znacznym stopniu hydrolizy zawierają dodatkowe czynniki, wspomagające modyfikacje mikrobioty jelitowej, np. wspomniane już korzystne bakterie Bifidobacterium breve i prebiotyki.