„Dzisiaj zostanie opublikowane rozporządzenie ministra zdrowia, dzięki któremu poszerzymy dostęp do szczepień i do kwalifikacji do szczepień dla szeregu nowych zawodów. To jeden z kroków w kierunku przyspieszania procesu szczepień i upraszczania procedur” – ogłosił Michał Dworczyk, pełnomocnik rządu ds. szczepień, podczas konferencji prasowej.
„Do tej pory kwalifikować mógł wyłącznie lekarz – była to polska specyfika – teraz lista zawodów będzie 10 razy większa. Dołączymy w ten sposób do wielu krajów europejskich, które w taki sposób prowadzą szczepienia i ma to pozytywny wpływ na ich tempo” – dodawał.
Według założeń rządu kwalifikować do szczepień będzie mógł nie tylko lekarz, ale także stomatolog i felczer, pielęgniarka, położna, ratownik medyczny, diagnosta laboratoryjny, farmaceuta, fizjoterapeuta, a także – pod nadzorem lekarza – studenci 5 i 6 medycyny oraz ostatnich lat pielęgniarstwa. Właśnie trwają szkolenia dla tych grup zawodowych.
„Uproszczony zostanie także formularz kwalifikacyjny. Publikujemy dzisiaj uproszczoną kwalifikację, polegającą wyłącznie na wypełnieniu karty kwalifikacyjnej – to prosty kwestionariusz, który wypełnia pacjent. Jedynie jeśli pojawią się jakiekolwiek wątpliwości, pacjent będzie kierowany do lekarza” – wyjaśniał Dworczyk.
„Ankieta kwalifikacyjna była szeroko konsultowana ze środowiskiem medycznym. Znajdą się w niej pytania dotyczące tego, czy u danego pacjenta było rozpoznanie małopłytkowości lub inne incydenty zakrzepicy. Jeśli będzie potrzeba, ankieta będzie ewoluowała” – dodawał minister zdrowia Adam Niedzielski.
Jak mówił dzisiaj będzie ponad 28 tys. przypadków zakażeń i ponad 700 zgonów.
„Sytuacja epidemiczna jest nadal trudna – dzisiejsze wyniki, ponad 28 tys. zakażeń i ponad 700 zgonów na to wskazują. Pandemia jest nadal realnym zagrożeniem. To, że widzimy spadki zachorowań nie oznacza, że najgorsze mamy za sobą” – podkreślał Niedzielski.
Jednocześnie Dworczyk odniósł się do problemu marnowania szczepionek.
„W rozporządzeniu Rady Ministrów z 25.03 mamy zapis, że jeśli nie zjawi się pacjent, to można zaszczepić dowolnego innego pacjenta, który nie jest zapisany na termin, ale jest do tego uprawniony i ma e-skierowanie – takich osób w Polsce jest ponad 10 mln. To oznacza, że – mówiąc kolokwialnie – jest z kogo wybierać” – mówił Dworczyk.
Jak dodawał to „nie jeszcze jest moment na poluzowanie zasad szczepień w sytuacji ryzyka niewykorzystania szczepionki”.
„Będziemy chcieli przygotować wariant łączący doświadczenia belgijskie i izraelskie, ale nie będziemy go jeszcze wcielać w życie, bo chcemy uniknąć nadużyć, kiedy będzie dużo szczepionek – mamy nadzieję, że już w maju wprowadzimy takie rozwiązanie” – zapowiadał.
Dotychczas wykonano ponad 7,2 mln szczepień, ponad 2 mln osób zostało zaszczepionych dwiema dawkami. Jak wynika z deklaracji, celem rządu jest wykonanie 20 mln szczepień do końca II kw.
Obecnie w kraju jest ponad 6,5 mln punktów szczepień. Na początku przyszłego tygodnia Narodowy Fundusz Zdrowia ma przedstawić uzupełnioną mapę punktów szczepień, tak by liczba punktów była dostosowana do populacji na danym obszarze.
Jednocześnie planowane jest przyśpieszenie szczepień – 15 kwietnia ma zostać uruchomiony pierwszy punkt drive thru, 20 kwietnia – pierwszy punkt szczepień powszechnych. 23 kwietnia mają rozpocząć się szczepienia przez indywidualnych ratowników medycznych i pielęgniarki. W maju w ramach pilotaży mają rozpocząć się szczepienia w aptekach, a na przełomie maja i czerwca – w zakładach pracy.