„Co trzecie dziecko w Europie choruje na astmę z powodu smogu. Nie ma co do tego wątpliwości, bo notujemy aż 4-krotnie więcej zachorowań w najbardziej zanieczyszczonych rejonach” – podkreśla w rozmowie z ISBzdrowie dr hab. Wojciech Feleszko, pediatra, immunolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Jak alarmuje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zanieczyszczenie powietrza wpływa na zwiększenie podatności na choroby układu oddechowego. Liczba przedwczesnych zgonów będących jego wynikiem sięgnęła 8 mln w 2018 r. To ponad dwa razy więcej niż całkowita liczba zgonów na całym świecie z powodu COVID-19, wynosząca według najświeższych danych Worldometer 3,3 mln osób.
Jednym z zagrożonych rejonów jest Europa, a w niej Polska, w której znajduje się większość najbardziej zanieczyszczonych europejskich miast – aż 33 z 50 europejskich miast ze znacznie przekroczonymi normami znajduje się właśnie u nas. „To głównie południe Polski: Śląsk, Małopolska” – uściśla dr Feleszko. – „Głównym problemem jest u nas ogrzewanie domów, a nie zanieczyszczenia przemysłowe”.
Jak wynika z danych zanieczyszczenie powietrza odpowiada za niemal połowę zgonów z powodu chorób płuc, a także za co trzeci zgon z powodu nowotworów na świecie.
„Szkodliwe cząstki z powietrza wpływają również na kondycję układu krwionośnego i nerwowego – co czwarty śmiertelny udar mózgu lub choroba serca wywołane są właśnie przez zanieczyszczenia. Choroba niedokrwienna serca, udar, przewlekła obturacyjna choroba płuc i inne choroby dolnych dróg oddechowych – lista schorzeń wywołanych zanieczyszczeniami jest długa” – wylicza ekspert.
Zakażenia układu oddechowego przed pandemią były w Polsce jedną z głównych przyczyn hospitalizacji; w przypadku małych dzieci (1-4 lata) było to nawet 30% przypadków. Rocznie jako wariant ‘standardowy’ traktowano 6-8 epizodów zakażeń dróg oddechowych u jednej osoby.
Eksperci WHO widzą w zanieczyszczeniu powietrza rosnący globalny problem zdrowotny i nazywają go „cichym zabójcą”. Skutkuje to wysokim obciążeniem układu oddechowego – ryzyko zapadalności na zapalenie oskrzeli w naszym kraju wynosi nawet 23% u dzieci i 33% u dorosłych. Szacuje się także, że blisko 50 tys. przedwczesnych zgonów w Polsce jest wynikiem zanieczyszczeń.
