Wraz z wprowadzeniem certyfikatu podróży od 1 lipca Polska będzie uznawać jedynie te szczepionki, które są lub będą w przyszłości rekomendowane przez Europejską Agencję Leków (EMA), poinformował premier Mateusz Morawiecki.
„Jeśli chodzi o rodzaje szczepionek […] to mogę powiedzieć, że my stosujemy zasadę akceptacji i uznania szczepionek uznanych przez Europejską Agencję Leków. Więc te szczepionki, które tam zostały uznane i stosowane są również w Polsce, będą uznawane” – powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.
„Wszelkie te, które są lub zostaną zaakceptowane przez Europejską Agencję Leków” – dodał.
Dotychczas Europejska Agencja Leków rekomendowała cztery szczepionki: Pfizer-BioNTech, Moderna, Astra-Zeneca oraz Johnson&Johnson.
Niektóre kraje, jak np. Słowacja czy Węgry, dopuściły stosowanie rosyjskiej szczepionki Sputnik.
EMA prowadzi obecnie ocenę wniosków także dot. m.in. szczepionki rosyjskiej Sputnik oraz szczepionki chińskiej.
System certyfikatów, wejdzie w życie od 1 lipca 2021 roku na 12 miesięcy. Certyfikaty nie będą warunkiem swobodnego przemieszczania się i nie będą traktowane jako dokumenty podróży.
Certyfikaty mają być wydawane nieodpłatnie przez władze krajowe. Można je będzie otrzymać w formacie cyfrowym lub papierowym, w obu przypadkach z kodem QR. Certyfikaty będą zaświadczać, że ich posiadacze są zaszczepieni przeciwko COVID-19, mają negatywny wynik testu lub przeszli chorobę. W praktyce będą to więc trzy odrębne dokumenty. Dzięki wspólnym unijnym przepisom ramowym certyfikaty te będzie można zweryfikować, będą uznawane we wszystkich państwach członkowskich w całej Unii i będą zabezpieczone przed fałszowaniem.
(ISBnews)