Morawiecki: Wyszczepienie niewystarczające, by zahamować wirusa przed jesienią

Poziom wyszczepienia przeciw SARS-CoV-2 jest niewystarczający, aby skutecznie przerwać łańcuch zakażeń przed jesienią, uważa premier Mateusz Morawiecki, który dzisiaj uczestniczył w posiedzeniu zespołu ds. wirusa Delta. Według danych Ministerstwa Zdrowia dotychczas odporność przeciw COVID -19 zarówno w wyniku szczepienia, jak i przechorowania uzyskało ok. 60% społeczeństwa.

„Obiecywaliśmy, że tych szczepień będzie 20 mln, przekroczyliśmy tę liczbę, ale cały czas współczynnik zaszczepienia jest niewystarczający zdaniem wirusologów, epidemiologów, aby przerwać łańcuch zakażeń skutecznie przed jesienią. […] Nie wygraliśmy jeszcze tej walki epidemicznej” – powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.

Dotychczas wykonano 28,6 mln szczepień, w pełni zaszczepionych jest ponad 12,8 mln osób.

„Wnikliwie dyskutowaliśmy podczas posiedzenia zespołu razem z fachowcami, z panem profesorem Horbanem w odniesieniu do ryzyk, które mogą się jesienią pojawić. Chcemy jak najbardziej ubiegać te ryzyka i proponować rozwiązania, które będą wyprzedzały pojawianie się nowych znowu dużych przyrostów zachorowań, tego się na jesieni obawiamy” – podkreślił premier.

Zwrócił uwagę na rozprzestrzenianie się nowych wariantów koronawirusa, które – zdaniem wirusologów – są bardziej zaraźliwe.

„Wyraźnie widać, że są kraje w których ten wariant delta, także wariant brazylijski bardzo szybko się przemieszcza się z człowieka na człowieka. Musimy brać pod uwagę także te niedobre scenariusze, a więc przygotowujmy się na najlepsze, ale miejmy w zanadrzu także rozwiązania, które będą w stanie wyhamować postęp wirusa” – zaznaczył.

Współczynnik odporności w populacji wynikający ze szczepień bądź przechorowania COVID-19 wynosi 60%.

Zdaniem ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, głównym czynnikiem ryzyka jest wpływ mutacji alertowych (wariantu delta, mutacji brazylijskiej), które są zidentyfikowane lub pojawienie się nowych.

Odpowiadając na pytanie dotyczące ewentualnego wprowadzania obostrzeń na jesieni w przypadku wzrostu poziomu zachorowań, Niedzielski przyznał, że jednym z parametrów rozpatrywanych dodatkowo (oprócz poziomu zachorowań, zajętości łóżek szpitalnych, respiratorów) byłby na pewno poziom wyszczepienia w poszczególnych regionach.

„W sytuacji, kiedy widzimy, że to wyszczepienie jest niskie, taki region na pewno jest identyfikowany jako region podwyższonego ryzyka. Na razie jesteśmy w sytuacji stosunkowo komfortowej,. Ta liczba zakażeń rzeczywiście jest mała, ale Na pewno jeżeli dojdziemy do takiego przyśpieszenia pandemicznego, to poziom wyszczepienia będzie brany pod uwagę” – podkreślił minister.

Dzisiaj w Radiu Plus ocenił, że istnieje prawdopodobieństwo, że czwarta fala pandemii może pojawić się w Polsce w drugiej połowie sierpnia.

(ISBnews)