„Mamy 54% dorosłych Polaków zaszczepionych albo pierwszą dawką lub zarejestrowanych. Spada dynamika rejestracji tydzień do tygodnia o 30%. W tym tygodniu po raz pierwszy blisko 1 mln szczepionek nie pojechało do punktów szczepień, ponieważ punkty z nich zrezygnowały” – mówił Michał Dworczyk, pełnomocnik rządu ds. szczepień, podczas konferencji prasowej.
Jak dodawał: „pierwsze Punkty Szczepień Powszechnych sygnalizują, że będą zamykane – szczepienia przejmą punkty populacyjne. Okres wakacyjny i zmniejszenie natężenia pandemii powoduje, że borykamy się z problemem braku chętnych”.
Rząd liczy, że w promocji szczepień pomoże uruchomiona dzisiaj o północy Loteria Narodowego Programu Szczepień. Do tej pory zarejestrowało się w niej już 200 tys. osób.
Cały czas trwają szczepienia w zakładach pracy. Do Narodowego Programu Szczepień (NPS) zgłosiło się dotychczas ponad 780 firm, zatrudniających ponad 900 tys. osób, poinformował Dworczyk. Podkreślił, że chęć zaszczepienia pracowników może deklarować każda firma, niezależnie od wielkości.
„Wprowadziliśmy uelastycznienie dla firm, w których szczepić. Zgłosiło się ponad 780 firm, 900 tys. pracowników. Przypominamy, że od połowy czerwca już nie ma żadnych ograniczeń, każda firma bez względu na wielkość może zgłosić chęć zaszczepienia pracowników, członków ich rodzin” – wyjaśniał.
„Szczepienia mogą być wykonywane zarówno w zakładach pracy, jaki w punktach szczepień. Jest to bardzo elastyczny system” – dodał.
Rejestracja dla przedsiębiorców, którzy planują zorganizować szczepienia dla pracowników i ich rodzin w ramach Narodowego Programu Szczepień ruszyła od 4 maja. Początkowo rejestrować mogły się firmy, w których gotowość szczepień zadeklaruje co najmniej 300 pracowników bądź pracowników i członków ich rodzin.
