Co trzecia osoba chorująca na raka zmaga się również z depresją. Pacjent, którego życiu zagrażają dwie tak poważne choroby, nie powinien czekać w kolejkach na wsparcie. Tymczasem w Polsce w kolejce do terapii z psychoonkologiem można spędzić nawet ponad rok. Dlatego fundacja „Twarze depresji” uruchomiła właśnie własny program bezpłatnej, zdalnej pomocy psychologicznej dla chorych na nowotowry, ich rodzin, a także dla osób, które z powodów profilaktycznych powinny udać się do onkologa, ale boją się wykonać pierwszy krok.
„Osoby zmagające się z rakiem i depresją nie mogą czekać na pomoc. Obie te choroby zagrażają życiu. Zapraszamy każdego, kto czuje, że pojawiają się u niego objawy depresji, takie jak smutek, brak energii, utrata zainteresowań, problemy z apetytem, koncentracją uwagi, obniżona samoocena, bezsenność, a także myśli samobójcze. Jestem poważnie zaniepokojona po rozmowach z onkologami, którzy alarmują, że znacznie wzrosła liczba chorych w najpoważniejszym stadium rozwoju raka. Takie osoby nie rzadko po nieudanej kuracji chemią dostają skierowanie do hospicjum, choć jeszcze wydaje im się, że czują się całkiem dobrze. W takim momencie nie mogą pozostawać bez pomocy. W naszej Fundacji ją zapewniamy” – wyjaśnia Anna Morawska-Borowiec, prezes Fundacji „Twarze Depresji”.
Dzięki programowi wsparcia psychologicznego w chorobach onkologicznych na bezpłatną konsultację online z psychoonkologiem może liczyć pół tysiąca osób.
Przez pierwsze trzy tygodnie działania programu udało się pomóc ponad 50 osobom. Psychologowie czekają już na kolejnych pacjentów. Do programu bezpłatnej, zdalnej pomocy psychologicznej można zapisać się przez stronę www.twarzedepresji.pl/pomocpsychologiczna. Po wysłaniu formularza zgłoszeniowego, przedstawiciel Fundacji zadzwoni i zaproponuje termin konsultacji.
