Terapia CAR-T będzie refundowana od 1 września w ostrej białaczce limfoblastycznej z komórek B

kroplówka na rozmytym tle

Terapia CAR-T (tisagenlecleucel) we wskazaniu nawrotowa lub oporna na leczenie ostra białaczka limfoblastyczna z komórek B (r/r B-ALL) u dzieci i dorosłych do 25. r.ż. została umieszczona w projekcie obwieszczenia Ministra Zdrowia z dnia 17 sierpnia w sprawie wykazu leków refundowanych. Wykaz ma obowiązywać od 1 września 2021 r.
CAR-T to przygotowywana indywidualnie, jednorazowa terapia genowo-komórkowa, która do walki z nowotworem wykorzystuje układ odpornościowy dzięki poddaniu modyfikacji genetycznej limfocytów T pacjenta. W wyniku tej ingerencji limfocyty zyskują dodatkowy receptor, tzw. chimerowy receptor antygenowy, wychwytujący i niszczący komórki nowotworu.

Pierwszy polski pacjent z r/r B-ALL otrzymał lek w marcu 2020 roku w klinice onkologii dziecięcej Przylądek Nadziei Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Do tej pory w ramach leczenia komercyjnego terapię otrzymało kilkoro pacjentów.

Zgodnie z projektem obwieszczenia Ministerstwa Zdrowia od 1 września 2021 r. leczenie tisagenlecleucelem pacjentów z r/r B-ALL w certyfikowanych ośrodkach będzie w pełni finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Terapia CAR-T (tisagenlecleucel) w leczeniu opornej / nawrotowej ostrej białaczki limfoblastycznej z komórek B u dzieci oraz osób dorosłych do 25. r.ż. włącznie została zarejestrowana w Europie w sierpniu 2018 r.

Rocznie w Polsce u ponad 1000 dzieci zostaje rozpoznany nowotwór. W większości przypadków najmłodsi bardzo dobrze odpowiadają na standardowe schematy leczenia. Są jednak grupy pacjentów, u których choroba nawraca lub jest oporna na leczenie. Przykładem takiej właśnie grupy pacjentów są pacjenci chorzy na oporną lub nawrotową ostrą białaczkę limfoblastyczną z komórek B, szacuje się, że rocznie jest takich osób ok. 15. Szansą na ich skuteczne wyleczenie jest terapia komórkowo-genowa CAR-T, określana przez ekspertów przełomem w leczeniu pacjentów z r/r B-ALL.

„Pierwszy pacjent Przylądka Nadziei otrzymał komórki CAR-T 3 marca 2020 roku. Dzięki terapii udało się u niego uzyskać wreszcie – po 7 latach od rozpoczęcia leczenia bardzo opornej białaczki – ujemną chorobę resztkową. Po kilkunastu miesiącach od podania komórek CAR-T są one ciągle obecne w organizmie małego pacjenta i działają. Od tamtej pory leczenie zastosowaliśmy łącznie u kilkorga małych pacjentów, którzy wyczerpali już inne możliwości leczenia. Dzieci te mają się dobrze, większość z nich mogła wrócić w krótkim czasie do domów. To bardzo dobre informacje, ponieważ nie mogliśmy tym dzieciom wcześniej już w żaden sposób pomóc. Obserwowana zatem w naszej praktyce klinicznej skuteczność CAR-T budzi nadzieję i daje szansę na pokonanie wyjątkowo trudnego przeciwnika, jakim jest oporna lub nawrotowa ostra białaczka limfoblastyczna z komórek B, tam, gdzie tej szansy jeszcze niedawno nie było” – mówi prof. Krzysztof Kałwak z Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej USK we Wrocławiu. – „Jestem niezmiernie szczęśliwy, że nauka dała nam ten medyczny cud, który sprawia, że niemożliwe staje się możliwe. A jeszcze bardziej cieszy mnie to, że terapia CAR-T będzie dostępna dla każdego naszego pacjenta, który zostanie zakwalifikowany do tego przełomowego leczenia” – dodaje prof. Kałwak.

„Pozytywna decyzja refundacyjna dla CAR-T w leczeniu r/r ostrej białaczki limfoblastycznej z komórek B to podarunek życia dla małych pacjentów i ich rodzin, a zarazem ważny moment dla Polski, która dołącza do grona krajów oferujących tą wyjątkową opcję terapeutyczną ‘żywego leku’. To przełom, który ma miejsce na naszych oczach”– dodaje Marta Wielondek, Dyrektor Generalna Novartis Oncology w Polsce. – „Terapie takie jak CAR-T pojawiają się w medycynie niezwykle rzadko, raz na kilkadziesiąt lat. Dla Novartis zaangażowanie w unikalny proces badawczy nad komórkami CAR-T rozpoczął się w 2012 r. Pierwsza pacjentka, u której zastosowano leczenie, obchodziła w maju tego roku 9. rocznicę powrotu do zdrowia. Dlatego tak bardzo cieszę się, że w Polsce, dzięki pozytywnej decyzji Ministra Zdrowia, mali pacjenci i ich rodziny też mają szansę obchodzić takie radosne rocznice. Polscy lekarze należą do światowej czołówki specjalistów, więc polscy pacjenci są w odpowiedzialnych rękach” – dodaje Marta Wielondek.

Już 4 ośrodki w Polsce uzyskały certyfikację Novartis do stosowania terapii CAR-T (tisagenlecleucel): u dorosłych pacjentów, są to: Klinika Hematologii, Transplantologii i Chorób Wewnętrznych UCK WUM, Oddział Hematologii i Transplantacji Szpiku Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego UM w Poznaniu, Klinika Transplantacji Szpiku i Onkohematologii, Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie Państwowego Instytutu Badawczego, z oddziałem w Gliwicach, u pediatrycznych pacjentów z r/r ostrą białaczką limfoblastyczną z komórek B jest to zaś Klinika Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej „Przylądek Nadziei” Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.

Wyniki długookresowej analizy badań nad terapią CAR-T wskazują na utrzymywanie trwałej odpowiedzi u pacjentów z zaawansowanymi nowotworami krwi. Wyniki 24-miesięcznej obserwacji w badaniu ELIANA z udziałem dzieci i młodych dorosłych z ALL z komórek B wykazały głęboką i trwałą odpowiedź na leczenie CAR-T u znacznego odsetka pacjentów, bez konieczności dalszej terapii. U 82% spośród 79 pacjentów uzyskano remisję całkowitą (CR) lub remisję całkowitą z niepełną regeneracją hematologiczną (CRi) w ciągu trzech miesięcy od zastosowania terapii, ponadto u 98% pacjentów, którzy odpowiedzieli na leczenie, nie stwierdzono minimalnej choroby resztkowej (MRD-). Przeżycie bez nawrotu po 18 miesiącach wyniosło 66%. W badaniu nie osiągnięto mediany czasu trwania remisji (mDOR) ani mediany całkowitego czasu przeżycia (mOS). Prawdopodobieństwo 12-miesięcznego całkowitego czasu przeżycia wyniosło 76% a 18-miesięcznego 70%. Obserwowany profil bezpieczeństwa był spójny z poprzednio notowanymi wynikami.

Jak w praktyce działa mechanizm terapii CAR-T? W specjalistycznym procesie separacji składników krwi (leukaferaza) izolowane są z niej leukocyty, w tym limfocyty T. Następnie są one przekazywane do laboratorium w celu modyfikacji. Przy pomocy wektora wirusowego limfocyty T zostają genetycznie zaprogramowane tak, aby rozpoznawały komórki nowotworu. Następnie nowo utworzone komórki CAR-T ulegają namnażaniu i trafiają z powrotem do krwi pacjenta. Tak zaprogramowane komórki CAR-T są w stanie rozpoznać komórki nowotworowe, przyłączyć się do nich i aktywnie je zniszczyć.