Decyzja o tym, jakim grupom osób zostanie podana trzecia, przypominająca dawka szczepionki przeciw COVID-19 zapadanie dzisiaj lub jutro, poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski. Najpewniej będzie do tego stosowana szczepionka mRNA, czyli preparat Pfizer-BioNTech lub Moderny.
„Prowadzimy w tej chwili ciągły dialog z Radą Medyczną. […] Prawdopodobnie dziś lub jutro podejmiemy decyzję, co z tą trzecią dawką. Generalnie raczej się przychylamy, dyskutujemy jeszcze o szczegółach, dotyczących tego, komu ona powinna być przedstawiona” – powiedział Niedzielski podczas konferencji prasowej.
Jednocześnie poinformował, że polski rząd nie będzie czekał do czasu spodziewanego wydania rekomendacji Europejskiej Agencji Leków (EMA) w sprawie trzeciej dawki. Ma ona zapaść 4 października.
„Chyba mamy obaj z panem premierem takie poczucie, że nie będziemy czekali do 4 października” – zaznaczył Niedzielski.
EMA bada wniosek dane, przedstawione przez firmę Pfizer-BioNTech w sprawie poprawy odpowiedzi immunologicznej organizmu po podaniu trzeciej dawki szczepionki Comirnaty.
Jednocześnie minister zapowiedział, że najprawdopodobniej jako dawka przypominająca będzie podawana szczepionka mRNA.
„Przyjmuje się, że ta trzecia dawka to będzie szczepienie preparatem mRNA i raczej co do tego jest powszechna zgoda. Więc osoby, które korzystały też z preparatu AstryZeneki też będą miały oferowaną trzecią dawkę ewentualnie mRNA” – powiedział Niedzielski.
Poinformował, że Polska do końca roku ma jeszcze zakontraktowanych jeszcze ponad 35 mln dawek szczepionki.
„Nie ma tutaj zagrożenia, aby tych szczepień dla chętnych zabrakło” – zaznaczył.
Od początku września osoby z obniżoną odpornością (m.in. po przeszczepach, w trakcie terapii onkologicznej czy z chorobami autoimmunologicznymi) mogą przyjmować dawkę dodatkową szczepionki. Dotychczas przyjęło ją ok. 8 tys. osób na 220 tys. uprawnionych.
Dotychczas łącznie wykonano ponad 36,9 mln szczepień. Liczba osób w pełni zaszczepionych wynosi ponad 19,2 mln.
(ISBnews)