Po diagnozie przychodzi nadzieja. Światowy Miesiąc Świadomości Nowotworów Krwi 2021

SEG 2025

Szacuje się, że co 35 sekund jedna osoba na świecie dowiaduje się, że ma nowotwór krwi. Ostatnie lata przyniosły przełom w leczeniu chorób hematoonkologicznych, co zmieniło rokowania pacjentów i dało im nadzieję na lepsze jutro. W Polsce nastąpił wyraźny postęp w dostępie do innowacyjnego leczenia, mimo to wciąż nie wszyscy chorzy mogą z niego skorzystać.

Nowotwory krwi to choroby układu chłonnego i szpiku kostnego. Są odpowiedzialne za 7% przypadków zachorowań raka na świecie. Najczęściej kojarzą się z białaczkami, jednak nowotworów hematoonkologicznych jest dużo więcej. Dzielą się na dwie grupy:
nowotwory układu krwiotwórczego, do których zaliczamy, m.in.: ostrą białaczkę szpikową (AML) i mielofibrozę, nowotwory układu chłonnego, w tym np. przewlekłą białaczkę limfocytową (PBL) czy szpiczaka plazmocytowego.

Pomimo tego, że są to choroby rzadkie, okazuje się, że choruje na nie w Polsce ponad 150 tys. osób.

To co łączy wszystkie nowotwory krwi to stosunkowo łatwy sposób ich diagnozowania. Wystarczy pamiętać o regularnym, wykonywanym raz w roku badaniu morfologii krwi obwodowej, które pozwala wykryć wiele nowotworów we wczesnym stadium rozwoju, kiedy można je skutecznie wyleczyć. Nowotwory krwi są u nas wykrywane na podstawie morfologii tylko u 2 proc. pacjentów. Dla porównania w Norwegii jest to aż 40 proc.

Terapie nowotworów krwi rozwijają się niezwykle dynamicznie. W ciągu kilku ostatnich lat dokonał się przełom w tym zakresie. W Europie Zachodniej coraz częściej odchodzi się od klasycznej chemioterapii na rzecz nowoczesnych terapii celowanych, które precyzyjnie eliminują komórki nowotworowe, a przy tym nie osłabiają całego organizmu. Również w Polsce coraz więcej pacjentów ma dostęp do nowoczesnych terapii. Mimo niezwykle trudnego czasu, związanego z pandemią COVID-19, udało się przeprowadzić procesy refundacyjne i zmiany w programach lekowych ważne m.in. dla chorych na chłoniaka Hodgkina, pierwotne chłoniaki skórne, przewlekłą białaczkę szpikową, szpiczaka plazmocytowego, a także ostrą białaczkę limfoblastyczną. Daje to ogromną nadzieję pacjentom, a także lekarzom, na większy dostęp do najlepszego na ten moment leczenia, które nie tylko przedłuży życie, ale także podniesie jego jakość. Są jednak grupy chorych, które wciąż czekają na swoją szansę. Należą do nich pacjenci z przewlekłą białaczką limfocytową (PBL).

PBL jest najczęstszym rodzajem białaczki wśród dorosłych, odpowiada za 25-30% wszystkich zachorowań na te nowotwory krwi. Dotyka głównie seniorów po 75. roku życia. Mimo, że jest to choroba nieuleczalna, nowoczesne, ograniczone w czasie i wolne od chemioterapii leczenie daje choremu szansę na przedłużenie życia w dobrej kondycji.

„Dzięki temu, że leczenie jest wolne od chemioterapii, pacjenci dużo lepiej je tolerują. Dodatkowo, terapia wenetoklakem z obinutuzumabem jest ograniczona w czasie (w tym przypadku do 1 roku). Badania potwierdziły, że po 2 latach od zakończenia wspomnianej terapii w I linii 82% chorych nie wymagało dalszego leczenia. Ten schemat terapeutyczny jest obecnie poza zasięgiem polskiego pacjenta. Chorzy leczeni są w pierwszej linii immunochemioterapią. U prawie 40% z nich, po 2 latach od zakończenia leczenia następuje nawrót” – mówiła prof. dr hab. n. med. Iwona Hus z Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie podczas konferencji prasowej „Innowacje w hematoonkologii – nadzieja dla pacjentów, oszczędność dla systemu” zorganizowanej przez Polską Koalicję Pacjentów Onkologicznych w maju 2021 r.

„To co każdy z nas powinien zrobić we wrześniu – Światowym Miesiącu Świadomości Nowotworów Krwi – to wykonać badanie morfologii krwi. Na zadbanie o swoje zdrowie zawsze musimy znaleźć czas. Wrzesień to miesiąc, w którym obchodzimy: Światowy Dzień Wiedzy o Chłoniakach (15 września), Światowy Dzień Świadomości Mielofibrozy (20 września) oraz Międzynarodowy Dzień Przewlekłej Białaczki Szpikowej (22 września), kiedy mówimy tak wiele o nowotworach krwi, jest dobrą porą do wykonania tego badania. Nie zapominamy też o pacjentach już chorujących. Wierzymy, że ich potrzeby zostaną już niebawem zaspokojone, mamy nadzieję, że otrzymają dobre, skuteczne leki” – podsumowuje Aleksandra Rudnicka.

Nadzieja ta pozwala stawić czoła chorobie. W jej budowaniu niezwykle pomocne jest wsparcie innych osób, żyjących na co dzień z chorobą. W tym celu powstała na portalu Facebook grupa dedykowana pacjentom z PBL, „Przewlekła białaczka limfocytowa – choroba nasza i naszych bliskich”, wspierana przez Stowarzyszenie Hematoonkologiczni i Polską Koalicję Pacjentów Onkologicznych. Pacjenci służą sobie tam radą, dają motywacji do walki o lepsze jutro. Od nastawienia psychicznego wszystko się bowiem zaczyna.

Kapitał na Zdrowie