„Zbliżamy się do apogeum czwartej fali koronawirusa. Zakładamy dwa scenariusze ze średnią dzienną liczbą zakażeń na poziomie między 25 tys. a 30 tys. Jesteśmy przygotowani do rozbudowy bazy łóżkowej dla pacjentów z COVID-19” – poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji poświęconej obecnej sytuacji epidemiologicznej.
„Granica wydolności systemu opieki zdrowotnej to ok. 40 tys. zakażeń dziennie. Jeśli zostanie przekroczona, to będziemy musieli stosować inne środki do walki z pandemią” – dodawał. Dopytywany przez dziennikarzy nie wykluczył, że na początku grudnia będą podejmowane decyzje o zaostrzeniu obostrzeń – np. o zaostrzenie limitów liczby osób niezaszczepionych w kinach czy restauracjach.
„Do końca listopada zwiększymy bazę łóżek dla chorych na COVID-19 do ok. 26 tys., a do 20 grudnia do 31,5 tys.” – zapowiedział Niedzielski.
Obecnie dostępnych jest 24 tys. łóżek covidowych, działają 22 szpitale tymczasowe, a trzy czekają na ewentualne uruchomienie.
Jak zapewniał minister rząd nie oszczędza na walce z pandemią. W 2021 roku wydatki na ten cel wzrosły do 30 mld zł, a na przyszły rok zabezpieczono ponad 21 mld zł.
Obecny na konferencji Grzegorz Cessak, prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, przypomniał, że w najbliższych dniach spodziewana jest decyzja Komisji Europejskiej ws. szczepienia dzieci w wieku 5-11 lat.
„Szczepienie dzieci staje się kluczowym elementem walki z pandemią. Z uwagą przyglądamy się krajom, które doświadczyły już w pełni czwartej fali pandemii. Mam na myśli przede wszystkim USA – tam zachorowalność dzieci wzrasta” – tłumaczył Cessak.
„Obserwujemy zmianę statystyk zachorowań i hospitalizacji na COVID-19 wśród dzieci i młodzieży. Od początku pandemii mieliśmy 17 877 dzieci hospitalizowanych, a w okresie 2-tygodniowym jest ok. 450 przypadków” – dodawał.
Jak podkreślał „w trakcie badania klinicznego pierwszej fazy szczepionki na COVID-19 wśród dzieci zgłoszono tylko jedno działanie niepożądane – gorączkę, która ustąpiła następnego dnia. Badania pokazują, że szczepionka jest bezpieczna i skuteczna również wśród najmłodszych”.
Jeśli KE podejmie decyzję o dopuszczeniu do obrotu szczepionki przeciw koronawirusowi w grupie dzieci od 5 do 11 lat (a taka jest spodziewana) Polska zacznie szczepić tę grupę „bez zwłoki”.