Ogólnopolska sieć poradni psychologiczno-psychiatrycznych Allenort wraz ze szpitalem trafiła do grupy Medicover. Tym samym Medicover powiększy swój zasób placówek o pierwszy w Polsce pełnoprofilowy prywatny szpital psychiatryczny w Warszawie wraz z sześcioma placówkami terapeutycznymi. Każda z nich świadczy kompleksowe usługi w zakresie indywidualnego diagnozowania i leczenia różnego rodzaju zaburzeń o podłożu psychicznym.
„Cieszę się, że kolejny nasz projekt w branży medycznej odniósł sukces. Zbudowaliśmy sieć klinik psychiatrycznych wraz ze szpitalem, tworząc nowy element zintegrowanego systemu opieki zdrowotnej, systemu w którym jesteśmy w stanie świadczyć usługi w pełnym zakresie zarówno dla osób dorosłych, jak i dla dzieci. Zdrowie psychiczne, jako jeden z fundamentów zdrowego i nowoczesnego stylu życia, jest niezbędnym elementem zdrowia społeczeństwa. Z przyjemnością przekazuję ten projekt operatorowi medycznemu, z perspektywami na intensywny jego rozwój w przyszłości. Zmienia się jedynie właściciel, a sieć Klinik Terapii ALLENORT, jako projekt, będzie kontynuowany i systematycznie rozbudowywany. Jak dotąd wszystkie stworzone ośrodki medyczne ALLENORTU, zarówno kardiologiczne, kardiochirurgiczne, jak i neuroradiochirurgii funkcjonują z powodzeniem na rynku medycznym, skutecznie uzupełniając publiczną ofertę medyczną w Polsce” – podkreśla cytowany w komunikacie dr Grzegorz Goryszewski, prezes zarządu ALLENORT.
Procesy konsolidacji w segmencie psychiatrii są jednymi z najbardziej złożonych i wymagają profesjonalnego wsparcia. W procesie sprzedaży właścicieli Klinik Terapii Allenort wspierała firma doradcza Upper Finance. Proces obejmował m.in. audyt działalności operacyjnej wraz z oceną potencjału rozwoju, przygotowanie propozycji inwestycyjnej, proces ofertowy, przygotowanie do procesu due diligence, a następnie wsparcie w negocjacjach końcowych z inwestorem oraz pomoc w przygotowaniu umów inwestycyjnych i zamknięciu transakcji.
Przed pandemią w Polsce ok. 8 mln osób cierpiało z powodu zaburzeń psychicznych. Na wizytę w poradni zdrowia psychicznego w ramach NFZ trzeba było czekać 3-4 miesiące (dokładnie: 3,6 miesiąca). Wśród krajów UE jesteśmy na ostatnim miejscu jeśli chodzi o współczynnik (9,2) psychiatrów na 100 tys. mieszkańców. Zgodnie z raportem NIK brakuje także psychologów specjalizujących się w pracy z dziećmi i młodzieżą: brakuje ich nawet w 44 proc. polskich szkół. Z powodu słabej dostępności świadczeń, duża część osób z zaburzeniami psychicznymi nie otrzymuje pożądanego leczenia, albo jest ono zbyt późno rozpoczęte. Kryzys zdrowia psychicznego pogłębia się, a systemy opieki zdrowotnej nie odpowiadają na niego w sposób skuteczny.
Pierwszym i najpełniejszym badaniem epidemiologicznym zaburzeń psychicznych, ilustrującym skalę zaburzeń psychicznych w Polsce, jest badanie EZOP, przeprowadzone zgodnie z metodologią Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) we współpracy z Konsorcjum World Mental Health (WMH).
Stwierdzono w nim, że w badanej populacji przynajmniej jedno zaburzenie – z 18 definiowanych w klasyfikacjach (ICD-10 i DSM-IV) – można rozpoznać w ciągu życia u 23,4% osób! Wśród nich 25% doświadczała więcej niż jednego z badanych zaburzeń, a 20% osób – trzech i więcej zaburzeń.
Do najczęstszych zaburzeń psychicznych należą te związane z używaniem substancji psychoaktywnych (12,8%), w tym nadużywanie i uzależnienie od alkoholu (11,9%). Ten problem dotyczył przed pandemią ponad 3 mln osób.
Kolejna grupa zaburzeń pod względem rozpowszechnienia to zaburzenia nerwicowe. Ogółem wszystkie postacie zaburzeń nerwicowych dotyczą około 10% badanej populacji. Ekstrapolacja danych na populację polską pozwala oszacować liczbę osób dotkniętych tymi zaburzeniami na 2,5 mln. Depresja, niezależnie od stopnia jej ciężkości, zgłaszana była przez 3% badanych.
Impulsywne zaburzenia zachowania (zaburzenia opozycyjno-buntownicze, zachowania eksplozywne), które mogą sygnalizować lub poprzedzać szereg innych stanów klinicznych, rozpoznawano u 3,5% respondentów. Ekstrapolacja wyników na populację Polaków pozwala oszacować liczbę osób dotkniętych tymi zaburzeniami także na blisko 1 milion.