Rok 2022 był dla branży biotechnologii medycznej rokiem przełomowym. Po raz pierwszy w historii sektor na większą skalę został zauważony przez rządzących i uznany za segment strategiczny, mogący wpłynąć na poprawę konkurencyjności polskiej gospodarki.
W czerwcu 2022 rok został uchwalony Rządowy Plan Rozwoju Sektora Biomedycznego na lata 2022-2031, który jest odważną strategią zmierzającą do wpisania naszego kraju na stałe do globalnego krwioobiegu innowacji medycznych. W ramach realizacji programu już jesienią uruchomiono pierwsze konkursy, mające na celu finansowe wsparcie projektów w obszarze nowych leków i nowych terapii w zakresie preparatów białkowych, terapii komórkowych, a także kwasów nukleinowych i leków małocząsteczkowych. Dotychczas do dofinansowania zostało zarekomendowanych 7 projektów z alokacją finansową na poziomie niemal 170 milionów zł. Nabór w drugim z konkursów związanych z rozwojem innowacyjnych leków oryginalnych zakończy się pod koniec lutego 2023 roku.
Rozwój projektów w obszarze „dużych” innowacji o ponadnarodowej skali nowości tj. nowych terapii, nowych metod diagnostycznych, które pozwalają skuteczniej walczyć o życie i zdrowie pacjentów może długoterminowo poprawić bezpieczeństwo zdrowotne kraju i przyczynić się do zwiększenia dostępności innowacyjnych terapii. Jest to bez wątpienia znacząca szansa dla umacniania potencjału naukowego i gospodarczego Polski w kolejnych dziesięcioleciach.
Galopująca inflacja w połączeniu ze wzrostem cen energii, towarów, usług wpływała na znaczące zwiększenie obciążeń sektora. W związku ze wzrostem cen, siła nabywcza przyznanych we wcześniejszych latach grantów ze środków europejskich w ramach PO IR, znacząco spadła, co wpłynęło na rewizję planów w prowadzonych projektach B+R.
Sytuacja geopolityczna i wyzwania związane z pandemią spowodowały również opóźnienia w wielu projektach. Zwiększona zachorowalność pracowników o zaawansowanych, często niszowych kompetencjach, których nie da się w prosty sposób zastąpić, problemy z łańcuchami dostaw i wydłużone oczekiwanie m. in. na odczynniki, aparaturę laboratoryjną, spowolniona rekrutacja pacjentów do badań klinicznych sprawiły, że duża część perspektywicznych projektów nie będzie mogła zakończyć się w wyznaczonym przez Unię Europejską terminie na realizacje prac B+R w ramach kończącej się perspektywy unijnego finansowania tj. do końca 2023 roku. Z tego powodu BioInMed wielokrotnie apelował do decydentów tak na poziomie krajowym, jak i unijnym o wypracowanie rozwiązań, które zapobiegną zamykaniu wartościowych projektów nakierowanych na opracowanie nowych technologii terapeutycznych wyłącznie ze względu na upływające terminy.
„Cieszy nas deklaracja Ministerstwa Funduszy i Rozwoju Regionalnego, że możliwe będzie tzw. fazowanie projektów i przeniesienie części prac do nowej perspektywy finansowej. Jeśli tylko Narodowe Centrum Badań i Rozwoju pilnie przeproceduje ten schemat z beneficjentami, jest nadzieja, że nie zostaną zaprzepaszczone trwające od kilku lat projekty, w których z sukcesami osiągane są kolejne kamienie milowe” – podkreśla Marta Winiarska, Prezes Polskiego Związku Innowacyjnych Firm Biotechnologii Medycznej BioInMed.
Sytuacja geopolityczna i globalne wyzwania ekonomiczne miały również istotny wpływ na rynek kapitałowy. Po covidowym boomie na biotechnologię medyczną spółki giełdowe z tego sektora odnotowały znaczące spadki. Sytuacja za naszą wschodnią granicą i groźba recesji, mimo wielu sukcesów biznesowych spółek, spowodowały odwrót wielu inwestorów od sektorów typu growth, na rzecz branż tradycyjnych o mniejszym ryzyku inwestycyjnym.
Mimo trudnego, pełnego wyzwań roku spółki z sektora biotechnologii medycznej nieprzerwanie prowadziły swoje projekty badawczo rozwojowe zmierzające do opracowania nowych leków, terapii czy metod diagnostycznych. Część firm zakończyła rozwój przedkliniczny i zaplanowała, a nawet uzyskała pozwolenie regulatora na rozpoczęcie badań klinicznych (wśród nich są m. in. Poltreg, Molecure, Pure Biologics, JJP Biologics czy Captor Therapeutics), inne otrzymywały pozytywne dane z już prowadzonych badań klinicznych (m.in. Ryvu, WPD Pharmaceuticals czy Celon Pharma), pozwalające na planowanie kolejnych faz.
Z pewnością warte odnotowania jest również zarejestrowanie pierwszego polskiego leku biopodobnego przez amerykańską Food and Drug Administration (FDA).
Rok 2022 obfitował także w znaczące, wielomilionowe transakcje biznesowe, które dotyczyły tak sprzedaży spółek i wynalazków (m.in. umowa Blirt z QIAGEN czy Scope Fluidics/Curiosity Diagnostics z amerykańskim Bio-Rad Laboratories), licencjonowania polskich opatentowanych technologii (m.in. umowa Ryvu z amerykańskim Excilis czy Pure Biologics z Novaptech, jak i nawiązania współpracy badawczej w rozwoju nowych leków (m.in. Ryvu z niemieckim BioNTech czy Captor z japońskim Ono Pharmaceutical). Co ciekawe zagraniczni inwestorzy wyceniali polskie spółki znacznie lepiej niż inwestorzy na rodzimej giełdzie. Polska biotechnologia medyczna została również zauważona i dofinansowania przez Fundację Billa i Melindy Gatesów (ExploRNA Therapeutics).
Nowy rok przynosi kolejny impuls rozwojowy dla sektora w postaci nowej perspektywy finansowania unijnego i programu Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki. Zgodnie z zapowiedziami Rządu nabór wniosków ma ruszyć w pierwszym kwartale 2023 roku. Dodatkowo, jeżeli uda się uruchomić środki z Krajowego Planu Odbudowy, możliwe będzie również rozpisanie nowych konkursów przez Agencję Badań Medycznych i dofinansowanie projektów opracowania nowych leków – pierwszych i lepszych w swojej klasie, które pozwolą odpowiedzieć na niezaspokojone potrzeby zdrowotne.
Z pewnością istotnym elementem włączania polskiej biotechnologii medycznej do globalnego łańcucha wartości będzie prezentacja polskiego potencjału na arenie międzynarodowej. We współpracy z odpowiedzialnymi Resortami, Agendami Rządowymi, a także Ambasadami BioInMed planuje ekspozycję polskiej biotechnologii medycznej m. in. na rynku amerykańskim, izraelskim oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
„Nie ma wątpliwości, że biotechnologia medyczna na dobre zagościła w świadomości polskich decydentów, jako obszar strategiczny i dobro narodowe. Mamy realną szansę być świadkami powstania pierwszego polskiego oryginalnego leku i przełomu w znaczeniu Polski tak w kontekście gospodarczym, jak i postępu w medycynie” – podkreśla Winiarska.